Strasznie niepokoi mnie, że Afra nieźle nam ostatnio schudła. Już pisałam o tym z Anią od Kontry i poradziła mi się skontaktować z naszym hodowcą - dziękujemy za radę oczywiście, podjedziemy tam na pewno żeby ją pokazać (kto wie, może mamuśka w jej wieku miała to samo?) - ale przy okazji skorzystamy też z drugiej rady: opisania sytuacji na forum

może ktoś miał podobny problem, albo uspokoi mnie, że wydziwiam.

Otóż Afra moim zdaniem jest potwornie drobna jak na swój wiek, jakich powinna być gabarytów suczka w wieku 7 miesięcy? Waży teraz pewnie ok. 25kg (ważona była 26.maja i było 22 wtedy). Jest bardzo drobnej budowy, a pod skórą niestety strasznie czuć żebra...

Staramy się jak możemy zachęcić ją do jedzenia, ale nie chcę jej wciąż gotować, bo się boję że to jedzenie nie będzie dość zbilansowane, że nie dostanie wtedy wszystkiego, co w suchej karmie jest i będzie np. za dużo białka, za mało czegoś innego itp. Karmimy ją Puriną Pro Plan Puppy Robust. Dostaje też puszki Animondy - w dni, kiedy ma wyjątkowo dużo ruchu lub emocji (czyli w sumie raz w tygodniu, wtedy ma taki kilkugodzinny spacer, dużo jeździ autem, spacerujemy w dużym tłumie albo ma jakieś inne atrakcje). Dostaje domowe ciastka wątróbkowe lub kawałki gotowanego kurczaka jako nagródki przy szkoleniu i kurze łapki do ciumkania jak wychodzimy do pracy. Lubi surowe marchewki, serek wiejski, jabłka i suche bułki. Daję jej też jajko raz w tygodniu i raz w tygodniu łyżkę oliwy z oliwek (tylko tej sałatkowej, tłoczonej na zimno). Nie wiem już co robić żeby złapała trochę masy...

Karmę nawet ważę, bo mam taką możliwość i daję wg tabelki - i nic, zawsze zostawia, a nawet jak wszystko zje (rzadko) to i tak nie tyje nic a nic. U ludzi to pewnie byłby jakiś problem z tarczycą, za szybkie spalanie (???). Sierść się ładnie błyszczy, ale bardzo gubi włos - strzelam, że z gorąca, albo jeszcze wymienia szczenięce futerko? Martwię się, że jest za mała, albo ma jakiś problem zdrowotny którego nie umiem wychwycić. Załatwia się ładnie, zmian skórnych nie ma, w uszach i między poduszkami czysto. Tylko te żebra wystające... Chyba ją przezwę "anoreksja" normalnie, aż się boję, że jej wykrakałam jak była mała - tak pięknie pozuje do zdjęć, że mówiłam, że zostanie modelką.

Jest szansa, że przesadzam i ktoś mnie ostudzi?
