Roxanka napisał(a):Chyba zboczę kiedyś z drogi na działkę i się z Tobą "policzę".
nie mogę się doczekać kiedy to nastąpi, tak pewnie tylko straszysz
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
ale w odwiedziny oczywiście zapraszam
Roxanka napisał(a): I dawaj wreszcie więcej zdjęć małego i Astry.
![:-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
postaram się niedługo coś dołożyć na forum....
Grażynko, co do "staruchy"
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
, to warczała na niego przez pierwsze dwa dni. Trzeba jej przyznać racje ze Felek bardzo namolny jest i pierwsze co jak zobaczył Astrę to powąchał i od razu cycka do ssania odnalazł, a moja biedna Astrunia jakoże dzieci jeszcze nie miała to nie wiedziała o co małemu chodzi i bardzo sie "obruszyła" na jego zachowanie
natomiast teraz to jak tylko wróce z pracy i wpuszczę ją do domu to "gryzą sie" z Felkiem prawie cały wieczór, ciezko jest ich w ogóle rozdzielić. Moja kochana Astrunia jakby obudziła sie ze "snu zimowego" odkąd Feluś zawitał do domu
Felix jak bardzo broi to Astra potrafi go również nieźle "ochrzanić"
Aha z ciekawostek - Felix baardzo lubi "ujeżdżać" moją kicie Dasze, a najgorsze że ona też to chyba lubi...... jak uda mi sie Felka odłączyć od Daszy, bo ona niby "płacze" to zaraz Dasza jest przy Felku i zalotnie macha mu przed oczami swoim puchatym ogonem i znów się zaczyna zabawa - Felek goni Dasze, skacze na nią lub wgryza jej sie w ogon, a ona udaje "ofiare" i woła mamusie........istny cyrk
![:roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
Fakt Dasza ma duużo futra, jednak boję się ze jak tak dalej będa wyglądały ich zabawy, to niewiele jej zostanie na wystawe kocią w marcu
![:evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
co do dalszej symbiozy pies-kot, to Feluś ostatnio wylizywał uszka mojemu drugiemu kotkowi _Ozziemu, a temu to sie widać podobało
Felkowi jedzenia wiecznie za mało, jak był mniejszy to biedak tak szybko jak ze az dostawał czkawki...pije jak smok, zaraz potem leje jak hydrant, i puszcza taakie śmierdzące bąki-tajniaki, że aż cięzko wytrzymać
Ogólnie mówiąc przez pierwsze dni to nie mogliśmy za nim nadążyć, jesli psy mogą mieć ADHD to on to chyba ma
![:-x](./images/smilies/icon_mad.gif)
On tak we wszystko co robi angażuje sie całym sobą!!
A tak w ogóle to kochany piesio z niego, już nie mogę sobie wyobrazić jak było bez niego
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
a dopiero 3 tyg, minęły.....
Aga