właścicielka Florka napisał(a):Proste jest co

chyba przywiezienie psiaczka

(...)
No właśnie

to jest to radosne 15 minut
właścicielka Florka napisał(a):(...) bo na pewno nie przekonywanie co niektórych...

(...)
Przekonywanie jest zawsze kłopotliwe

choć przynosi trwałe efekty

Ale szantaż, groźby czy podstępy działają szybciej
właścicielka Florka napisał(a):(...)Proszę o rozwinięcie myśli: "parę miesięcy mocno pod górę" ... z czego to wynika ? (...)
W naszym wypadku wynikało to z tego, że Duśka była w takim stanie w jakim była. No i z tego, że nie mieliśmy czasu na oswajanie się z myślą, o posiadaniu dwupaku.
Myślę, że w przypadku szczeniaczka było by troszkę inaczej - choć wcale nie wiem czy łatwiej
Ale tak czy inaczej jest parę problemów praktycznych, szczególnie jak się ma zamiar chodzić z dwoma futrami po mieście. Trzymasz sobie dwie smycze, a tu każde futro ma ochotę iść w inną stronę

Albo jak zejść żywym po schodach, upchać się w ciasnej windzie, minąć na ulicy jazgoczącego yorka... Takich praktycznych drobiazgów jest sporo i trzeba to ogarnąć. Przy szczeniaczku może być łatwiej - drobniutkie 10 kg zawsze można wziąć na chwilę na rączki. Przynajmniej przez pierwsze dwa tygodnie
Ale w to, że Florek będzie szczęśliwy z posiadania siostrzyczki/braciszka to nie uwierzę
![diabełek ]:->](./images/smilies/icon_70.gif)