Prawdziwe misie żadnej pogody się nie boją.
Już myślałyśmy, że tylko my takie pogodoodporne, a tu niespodzianka
witaj Czak - to chyba rodzinne zamiłowanie do spacerów w każdą pogodę
ale patyczka ci nie oddam
takich odważnych było więcej
kałuże były pierwsza klasa
posępimy trochę
największy berneński łakomczuch
dosyć tego odczep się wreszcie od mojej pańci i od moich ciastek
na zakończenie spacerku Czak stwierdził, że nie zaszkodzi się wykąpać w kanałku
Bardzo dziękujemy za miłe spotkanko. Myślę, że następne będzie przy bardziej sprzyjającej pogodzie, choć psiaki chyba nie narzekały.