Orsonek niestety odszedł ponad rok temu sorry że teraz dopiero piszę. Naprawdę ciężko było się nam z tym pogodzic a szczególnie mi bo byłem z nim do końca nawet dzisiaj łza w oku się kręci. Dziękuję wszystkim ludziom których spotkaliśmy na swojej drodze może za jakiś czas znów zdecydujemy się na psa po tym co przeszliśmy raczej napewno bez rodowodu bo to nic nie gwarantuje. Wiem że ktoś powie że tak nie jest ale nikomu nie życzę usypiac psa 3,5 rocznego z powodu genetycznej choroby nerek, który miał tak wielką ochotę do życia.
berneńczyki są obciążone przeróżnymi chorobami - kupno psa bez rodowodu może być strzałem w kolano, zwłaszcza jeśli kompletnie nie znasz przodków psa ... chcesz mieć zdrowszego psa - adoptuj ze schroniska Psijaciela - ryzko takie samo a jedno psie życie uszczęśliwisz
Spoiler:
ja też musiałam uśpić berneńczyka gdy miał 4,5 roku - boli do dziś ... bo każde odejście boli