Wyciągamy galerię z pajęczyn i kurzu Pojawiamy się z powodu ostatniej zmiany jaka zaszła u Szili - dziewczyna się ożywiła, ponowne nakręcenie na ukochaną piłeczkę i do tego zaczęła czerpać radość z aportowania! Nie z bieganiaz piłką rund honorowych i powrotu do mnie bo mam coś smacznego tylko ona to na prawdę polubiła! Podpatrzyła jak się bawimy z Tiotem i też jej się zachciało Na dowód czego mamy filmik! http://www.youtube.com/watch?v=Fq54V-oQ ... e=youtu.be
Przez ostatnie dobre pół roku Szila się strasznie zmieniła - nie chciała wychodzić na spacery, nawet ze znajomymi psami ba, trzeba było ją prawie siłą wyciągać... Nie widziała sensu w niczym innym jak leżeniu na schodach i obserwacji tego co się dzieje na podwórku i ulicy. Ostatnie pare dni okazały się przełomowe, mam nadzieję że tak zostanie jak najdłużej Także teraz prowadzi szczęśliwe życie, szczęśliwego bernusia w ciągu dnia gdzieś na wyjazdach z tatą albo na wsi
Natomiast my z Tią nie długo znowu jedziemy do Bydgoszczy na zawody bo ostatnie tam były dla nas bardzo udane Generalnie dużo agilitujemy, zaczęłyśmy frisbować, sporo klikamy - nie nudzimy się
Chcę się podzielić wiadomością że Szila w maju skończyła 7 lat i trzyma się na prawdę bardzo dobrze! I z tego co się ogromnie cieszę to że nadal ma chęci do pracy, chęci aby pobiega za piłką czy pójść na parokilometrowy spacer! Za nim zaczęły się upały codziennie chodziła z mamą na półtoragodzinny spacer nad jezioro, trzymając bardzo dobre tempo. Ja teraz w wakacje jestem praktycznie cały czas w podróży z Tią więc Szila większość czasu spędza na wsi i myślę że jest z tego faktu bardzo ucieszona Lubi się od czasu do czasu wymknąć na łąki z psem babci albo do sadu sprawdzić czy odstraszacz na szpaki wciąż działa Jak jestem w domu to wieczorami sama przychodzi do mnie ze wzrokiem - ''no choć coś porobić!'' Uwielbiam ten zapał w pięknych, czekoladowych, berneńskich oczach Czyli podsumuwując Szilot nadal jest Szilotem, trzyma się bardzo dobrze i mam nadzieję że będzie tak jak najdłużej
Tym czasem my z Tiotkiem mamy swój pierwszy sezon w klasie open, gdzie udało nam się już awansować i zaliczyć start w A2 do tego w zeszły weekend reprezentowałyśmy nasz kraj na Mistrzostwach Europy Juniorów w Szwajcarii a w sierpniu wybieramy się na Agility Junior Championship czyli sezon w pełni, pokonujemy tysiące kilometrów, poznajemy wspaniałych ludzi i miejsca
Po prawie roku wróciła do mnie ładowarka od aparatu a że dzisiaj byłyśmy odprężyć się na wsi u rodzinki to była okazja żeby porobić Szilce zdjęcia. W maju kończy 8 lat.. ten czas tak szybko leci, pamiętam jak trafiłam na to forum a ona miała rok? Nie wiem kiedy to minęło Szila ogólnie trzyma się dobrze, ale widać po niej powoli wiek. Na spacerach jest spokojna, drepcze sobie dzielnie ale nie widzi powodów żeby robić dzikie gonitwy Ja z Młodą ( która ma już 3,5 roku ) dalej się rozwijamy i jeździmy na różne zawody, seminaria
Nieskromnie powiem, że jak dla mnie ma idealną głowę
Dzięki wielkie Kasiu! Muszę moje białe dziecię pochwalić! Po jakimś miesiącu treningów zdecydowałam się wystartować z Tią w zawodach obi. Był to duży sprawdzian dla mnie jak i dla niej W efekcie ocena doskonała 1 miejsce Sucza sprawiła mi wspaniały prezent urodzinowy:))
Ten wzrok mówi "to dla Ciebie" Ale wyniki , super (super wyglądałyście też na zawodach jako Team) bardzo mi imponujesz swoją pasją do pracy z Tią Gratuluję Wam serdecznie a weteranka wspaniała