Witam! Bardzo dawno mnie tu nie było, no jakoś tak... Chociaż zaglądałam czasami i podczytywałam :) Teraz przyszła wiosna i czas pozdejmować pajęczyny i odkurzyć stare kąty. Do roboty! Przyznaje, że stęskniłam sie za Forum
Cześć Agnieszko , fakt baaardzo dawno Cię nie było zrobiłaś fajny "kolaż", ale się nim nie wykpisz, pokaż Jimiego na dużych fotkach, bo się chłopaczynie urosło
Oj urosło się Jimi jest kochanym, pogodnym pieskiem ( jak każdy Berneńczyk) . Jest zdrowy i to mnie cieszy najbardziej . Cyklicznie robię mu badania i nie bagatelizuję niczego, co by mogło wskazywać na jakieś choróbsko. Jimi uwielbia śnieg, jak przystało na przwdziwego Berna, a przede wszystkim to największy na Świecie pieszczoch A oto fotki w większym formacie
Agnieszka_Norisa napisał(a): Obrazek został zmniejszony.
dziękuję za zdjęcia, fajnie jest zobaczyć jak się zmienia bohater kalendarzowej fotki "malutki" Jimi to już duży, puchaty misiek (no kawał psa) - fajnie wyrósł
No to chciałam Ci powiedzieć, że byliśmy w nim zakochani . W grudniu 2011 straciliśmy Boryska i Jimi sprawił, że znów się zaczęliśmy śmiać. I szukać Morrisa . Ucałuj nochal Jimiego. Piękny pies z niego wyrósł!
Tęsknoty się nie ukoi, nie umiem przestać tęsknić za Boryskiem ale radość nam Morrisek przywrócił. Masz Pana Psa z misją. Mam nadzieję, że jest Twoją radością i słońcem po stracie. Musi być, ma genialny uśmiech na pysiu
trochę się postało Obrazek został zmniejszony. trochę porozglądało Obrazek został zmniejszony. no i brąz jest! Obrazek został zmniejszony. no jak, zadowolona? Obrazek został zmniejszony. daj poczytać Obrazek został zmniejszony.
oto Jimi może niski wzrostem, ale wielki duchem Obrazek został zmniejszony. i serce ma wielkie
Ostatnio troche narobiło się zaległości w naszej galerii ( znowu ), więc dzisiaj z okazji urodzin Jimulka wszystko nadrobię .
Na początek nasze wiosenne spacery, to jest to co lubimy najbardziej Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony.
Jimi uwielbia wode, nie odpuści żadnej rzeczce, czy sadzawce, ale jeszcze nie odważył się pływac, choć wchodzi już coraz głębiej
A teraz Jimi podróżnik Uwielbia podróże, gdy pakujemy rzeczy do samochodu, on wskakuje pierwszy i już za żadne skarby nie wysiądzie Chociaż nie kręci się nam pod nogami Obrazek został zmniejszony.
Nie mieliśmy z nim żadnego problemu potrafi sie zachowac Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony.
Oczywiście, jak przystało na psa pasterskiego, pilnował by nikt mu się nie zgubił Obrazek został zmniejszony. i znajomści były zawierane... Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. ...ale zbyt krótkotrwałe Obrazek został zmniejszony.
a najgorsze to te pożegnania Obrazek został zmniejszony.