GRANDA i... jej banda ;)

przez **Majszczur** » 2013-02-08, 16:13

No i... nie wiem co będzie z tym służbowym szyszakiem dla mojego cielęcia ... mam czekać około 1,5 tygodnia na maila z ewentualnym zaproszeniem na kolejne spotkanie, tym razem już na cześć rekrutacyjną z psem. No albo wcale.
W pierwszym rzucie chcieli zapoznać się z wiedzą, predyspozycjami i oczekiwaniami kandydatów dwunogich. Ale obawiam się, że to spotkanie było mało miarodajne. Chyba sama siebie bym nie przyjęła, bo w takiej formie w jakiej było przeprowadzone nie mieli szansy dowiedzieć się o mnie kompletnie nic :->

Około 20 osób chętnych. Nie wiem ile przewidziano obsadzić miejsc. W zasadzie na razie nic nie wiem. Enigma <bezrady2>

Czekamy cierpliwie

MartaD... mogłabyś dać mi znać na pw jak to w Waszej jednostce wyglądało? Posiałam gdzieś Twój nr tel :oops:

przez **MartaD** » 2013-02-08, 16:37

Poszło pw

przez **baksak** » 2013-02-08, 17:12

No, mam nadzieję, że dobrze poszło, bo inaczej się Granduśka może na ciebie obrazić... <tak>

PS
Ekspert mówi, że może wam podpalić Kudłatego, żebyście mogły ćwiczyć gaszenie. Tłusty jest to się będzie dobrze palił.

przez **Majszczur** » 2013-02-08, 17:22

Nie stresuj mnie dodatkowo. Ona i tak już na mnie obrażona była, że sama poszłam na tyle godzin.
Experciku kochany, dzięki że odstąpisz nam tak praktycznego pozoranta, ale raczej przysypcie Kudłatego płytami chodnikowymi, bo my raczej chcemy do jednostki poszukiwawczej na gruzach a nie w płomienie :lol:

przez **baksak** » 2013-02-08, 17:25

Ależ nie ma sprawy. Możemy go przysypać i jeszcze dodatkowo podpalić. Będzie Wam cieplej szukać

A jak będziecie chcieli zdawać egzamin na poszukiwanie igły w stogu siana to możecie w ramach ćwiczeń poszukać dawno zaginionego rozumu Kudłatego

Jak znajdziecie Borsuk was ozłoci <tak>

chociaż osobiście wątpię...

przez **Majszczur** » 2013-02-08, 17:40

Och nie! Na taki układ (z tą igłą pod postacią rozumu... albo odwrotnie rozumu w formie igły <mysli>

) to my nawet po ewentualnym szkoleniu nie pójdziemy. Nie powinniśmy! Nie możemy! No bo pomyśl sam, co by się stało gdybyśmy ten rozum kudłaty przez przypadek znaleźli? No co? Straciłbyś wówczas drugoplanowego bohatera Waszych opowieści, a to byłaby niepowetowana strata dla rozwoju kabaretowej sceny polskiej. A poza tym... po co ma się Borsuk wykosztowywać na rzecz Kudłatego, nich Ci lepiej za to złoto gicz cielęcą zakupi

przez **baksak** » 2013-02-08, 17:50

iiii tam... ryzyko znalezienia jest tak znikome, że pomijalne...

A jak znajdziecie to będzie znaczyło, że powinnyście iść do sekcji cudotwórców <tak>

a nie żadnych tam strażaków...

przez **Majszczur** » 2013-02-08, 19:15

Ok, czujemy się przeargumentowane na wskroś. I nie mówimy, nie :cwaniak:

A oto foty które wywołały falę oburzenia.
Z drżeniem serca przed publicznym linczem poddaję je Waszej krytyce

Błagalne (?) zaklinanie przed godziną zero
M: Grandzioszkuuuu, obiecaj i że się nadajemy do armi...
G: Spaaaaadaj laska, nie wiem jak ty, ale JA będę po prostu sobą :mrgreen:

"Smutna" Granda i jej wredny kat (bo jak rude, to wredne!) ...
Obrazek

przez **koralik** » 2013-02-08, 19:46

Magda,nie dość że przebierasz i gnębisz to jeszcze szprycujesz biedną Grandzię czymś..zobacz jakie ona źrenice ma.. :-D

Może Grandzia zamawia pocztą co nie co? :-D

Jakby ktoś chciał Cię zlinczować krzycz głośno,przygalopujemy z odsieczą :mrgreen:

przez **Majszczur** » 2013-02-08, 20:08

Wiedziałam! wiedziałam! intuicja podszeptywała mi: nie wstawiaj, bo te źrenice cię pognębią i będzie afera jak z psem Jackowskiej, nawet nie próbuj sciemniać, że to od flesza (cholera, też źle, bo niezdrowo na oczy :->

) ...

przez **baksak** » 2013-02-08, 20:18

Borsuk mówi, że w razie próby linczu masz zadzwonić, to linczujący zostaną w mig zlinczowani... czy jakoś tak...
Zdjęcia w szyszaku są urocze. Już się cieszę na samą myśl o zdjęciach Granduliny w strażackim...

przez **Solonek** » 2013-02-08, 21:36

Granda przecudnie wygląda tym kasku i goglach! A jaka zadowolona! Toż to jej żywioł jest, gdzie więc znęcanie?

przez **Majszczur** » 2013-02-08, 22:02

hahaha no z tym żywiołem i tryskaniem entuzjazmem też nie przesadzajmy... wiadomo, że jakby miała wybór to wolałaby w tym czasie ogryzać giczkę zamiast pozować

bardziej chodziło mi o to żeby nie robić z tego patologii, jakby conajmniej 24/24h chadzała w goglach. Poza tym kamizelka ratownicza jest równie nienaturalna i stanowi pewien dyskomfort, a nikomu nie przychodzi do głowy oburzać się przy fotach z treningów, prawda?

Dla równowagi zaraz wrzucę coś z sielanki plenerowej

edit: o na przykład takie z poniedziałku
Obrazek

a jakby kto chciał manipulować fotami i emocjami odbiorców, nie znając kontekstu i okoliczności, to mógłby zarzucać, że to truchło psa porzucone w trawie... przecież nie widać czy żyje i jakie nią emocje targają...

przez **Elmo** » 2013-02-08, 23:18

Ach, a pocóż to się takim linczem przejmować? Dobrze napisałaś, przecież pies nie jest przebrany przez cały czas.
Najważniejsze, że to WY macie frajdę z tego co robicie i pełną satysfakcję :) A co do tych ratowników, szyszaków i wgl, to z pewnością Was przyjmą, a jak nie, to wiele stracą! :)

przez **iwona_k1** » 2013-02-08, 23:23

a ja powiem tak...pięknie razem wyglądacie -gdzie by tam takich fajnych babek nie wzięli :mrgreen:

przez **baksak** » 2013-02-09, 12:35

No właśnie!
Chociaż z drugiej strony... jak zasypani was zobaczą to sami wylezą żeby się przywitać. I wtedy się okaże że cała straż nie potrzebna, bo wy wystarczycie.
Mogą przez was stracić robotę... a tu kryzys <mysli>