Kochani dziękujemy za wszystkie dobre słowa i kciuki :) Jesteśmy w trakcie leczenia przez ostanie pięć dni Daisy dostawała kroplówki dwa razy dziennie. Była dzielna, bardzo dzielna Teraz walczymy z bardzo brzydką bakterią całe szczęście, że Doktor Neska tak szybko ustaliła nam leczenie. Wystarczył jeden dzień i wszystko wiemy. Przed nami długa droga, czasami będzie ciężko ale mam nadzieję, że damy radę. Przesyłamy pozdrowienia i jeszcze raz dziękujemy za wszystko
Nasza księżniczka ma gorsze dni od dwóch dni nic nie je, a dzisiaj jeszcze były wymioty. Jeżeli nie będzie poprawy mamy zgłosić się do weta. Sama już nie wiem czy to nerki czy może ma już zmęczony żołądek od antybiotyku. Na spacerze szaleje ale w domu więcej śpi. Jutro robimy kolejne badania może coś się wyjaśni. Mam nadzieję, że ten gronkowiec już sobie poszedł a w piątek sprawdzimy kreatyninę bardzo bym chciała żeby pozostała na tym samym poziomie a najlepiej, żeby spadła. Prosimy o kciuki będą nam teraz bardzo potrzebne.
Daisy trzymam za Ciebie kciuki , może warto było by zrobić jakieś dodatkowe badania Daisy lub zaczerpnąć opinii innego weterynarza ,czasami warto udać się do kilku lekarzy gdy coś poważniejszego dolega oraz gdy przyczyna jest nie do końca znana .
Katty my diagnozę już znamy Dasiy ma niewydolność nerek i gronkowca w pęcherzu moczowym. Jesteśmy po konsultacji z dr Neską oraz z dwoma wetami u nas. W tej chwili dostaje leki i ma zmienioną karmę (podobno nie jest smaczna). Teraz walczymy z brzydkim gronkiem i mamy nadzieję, że poziom parametrów nerkowych nie będzie się drastycznie zmieniał. Wiem, że z czasem będzie gorzej ale teraz chcemy walczyć o naszą księżniczkę aby mogła być z nami jak najdłużej.
Mamy dobre wiadomości jesteśmy po badaniach,poziom kreatyniny nam spadł i odebrany wynik posiewu jest ujemny Tak bardzo cieszymy się z tych wyników. Jeszcze tylko przed nami badanie moczu "przez brzuch" ale mam nadzieję, że i to potwierdzi, że nasza księżniczka jest w dobrej kondycji. Przed nami badania co dwa tygodnie (poziom kreatyniny) ale mam nadzieję, że będą nadal takie dobre. Troszkę schudła ale to jest pewnie wina nowej karmy. Daisy jest na diecie niskobiałkowej biedaczka bardzo cierpi, bo ani mięska ani wędlinki Dziękujemy za słowa otuchy i kciuki bardzo nam były potrzebne i nadal są. Dobrze wiedzieć, że można liczyć na Was
przesyłamy pozdrowienia i mizianki dla wszystkich bernolków
SUPER Strasznie dobra wiadomość.Właśnie wczoraj wspominaliśmy z mężem Zieloną i rozmawialiśmy o Daisy.Może być tylko lepiej mocno zaciskamy kciuki za Was wszystkich
W środę 31.10 mamy badanie trzymajcie za nas kciuki. Trochę się denerwuję jak Daisy to przejdzie, bo ostatnio było kiepsko do gabinety trzeba było ja wnieść tak bardzo się biedaczka bała. Jak otrzymamy wyniki damy znać . Mizianki dla wszystkich bernolków