Witam Was, chciałabym odświeżyć temat prześwietleń.
Byliśmy wczoraj u weterynarza z 3 miesięcznym szczeniakiem DSPP. Na fali rozmów o dysplazji (przygotowujemy się do operacji 8 letniego Bouviera), weterynarz powiedział, że warto jest prześwietlić stawy biodrowe szczeniaka po raz pierwszy w wieku 4 miesięcy ze względu na to, że w przypadku widocznej wady, do 5 miesiąca życia jest możliwa jakaś operacja korygująca na chrząstce. Potem chrząstka kostnieje i ten zabieg nie jest możliwy.
Czy ktoś z Was o tym słyszał? Szczerze mówiąc z jednej strony mam obiekcje co do prześwietlania 4-miesięcznego szczeniaka, ale z drugiej strony patrząc na cyrk, który nas czeka z Bouvierem, który był odpowiednio odżywiany, brał Caniviton i do 5 miesiąca nosiłam go po schodach, zaczynam się poważnie zastanawiać nad RTG stawów u szczeniaka DSPP.
Dodam tylko, że dotąd pluję sobie w brodę, że nie prześwietliliśmy Bouviera. Jak miał półtora roku, już wiedzieliśmy, że ze względu na inna chorobę nie będziemy go w stanie wystawiać i lekarz (

) wyperswadował nam prześwietlenie. To był nasz pierwszy nie-prześwietlony pies i ZONK. Tak, to przynajmniej wiedzielibyśmy co nas czeka po paru latach.
Czy ktoś może miał podobne rozterki?
Pozdrowienia,
Kasia