jesteśmy obie wzruszone taką ilością przemiłych życzeń

jesteście kochani, że pamiętacie o Cielęcince!
szczególnie dziękujemy za życzenia zdrowia,
no bo wiadomo... a co do medali i wygranych w zawodach... chciałam pokazać co berny potrafią, ale... hmmmm.... jak zobaczyłam stawkę w naszej klasie (28) to nie wiem czy z tremy nogi nie odmówią mi posłuszeństwa przed wejściem na ring. Niektóre z tych psiaków widziałam na treningach i patrzyłam na nie z myślą "o kurczaki, kiedy nam będzie tak pięknie wychodzić"... one już nie raz startowały w podobnych zawodach, a my debiutujemy, więc będę się cieszyć jak w ogóle damy radę bez zgonu przejść od punktu A do punktu B
Ogólnie - jak ja nie dam ciała to Granda da radę.... byle bym ja czegoś nie schrzaniła.... a przez skórę czuję, że zapomnę jak się nazywam i po co przyszłam
Dobrze, że Granda nie wie jak mnie ten sędzia (Jacek Lewkowicz) potwornie stresuje, tak potwornie, że mylę prawą nogę z lewą ręką i z emocji nie zauważę pachołka i w niego wlezę

.
Miałam nadzieję zapoznać Grandę na luziku z terenem organizatora zawodów (DogCampus). Mieliśmy mieć 14.04. zawody treningowe na ich terenie, ale napłynęło tyle zgłoszeń, że zawody oficjalne rozłożono na obydwa dni 14. i 15. i treningowych nie będzie... No i pupa :/
ALE... zawsze będę mogła nagiąć rzeczywistość na swoją korzyść tak jak kiedyś Maja relacjonująca babci nasze występy na którejś wystawie - pełna emocji i dumy wykrzyknęła w słuchawkę: "Babciu! Granda wprawdzie nie była pierwsza, ALE ZA TO OSTATNIA!!!"

Rysia napisał(a):Proszę zdradź mi przepis na tak apetyczny torcik
Proszę bardzo: 0,5 kg mielonej wołowiny, 2 jajka, szklankę suchej bułeczki (lub tartej) namoczonej w wywarze z gotowanej szyjki indyczej oraz skrzydełek i serduszek kurczęcych (akurat miałam, ale można namoczyć w mleku lub wodzie, jak do kotletów), tarte 2 marchewki, siekaną natkę pietruszki, (zielenina, tarte buraczki lub inne warzywka wedle uznania solenizanta). Naczynie żaroodporne wysmarowane masełkiem, posypane tartą bułeczką, masa mięsna do naczynia (w masę można powtykać dodatkowo jakieś "rodzyneczki" np serduszka,żołądki, ect.) , naczynie do piekarnika na 200*C.
Gotowy tort po schłodzeniu udekorowałam plasterkami marchewki, plasterkami gotowanych serduszek drobiowych, odrobiną tartego żółtego sera i siekaną bazylią. Podstawy świeczek - z parówek. Smacznego!
