No ale wracając do tematu, jak już mówiłam, jestem posiadaczką DSPP, którą po domowemu nazywamy Kami. Imię to nie ślepy traf. Oprócz kynologii interesuję się jeszcze kulturą japońską. Kami-sama oznacza bóg, ale nasza Kami z bogiem nie ma nic wspólnego
. Jest raczej potulna i od czasu szkolenia, które jej przeprowadziłam - uległa. Mam w domu jeszcze Yorki, które są dosyć głośne i zaczepne, ale Kami nawet nie myśli o tym, żeby wdawać się z nimi w jakieś kłótnie. Najzwyczajniej w świecie odpuszcza.Przez Kami wszyscy w domu zakochali się w DSPP. Już tak po cichu nawet namawiam mamę na kolejnego psa, no ale zobaczymy jak to będzie :).
