Miejsce w którym rezydowaliśmy super,dziewczyny zabrały się do roboty od razu,były prace węchowe,szukanie przewodnika,kształtowanie,super wyszły zabawy na deszczowe dni,i wykłady-pogadanki.
Po powrocie i odpoczynku postanowiłam sprawdzić czy moja Birma będzie chętna do pracy i strasznie się ucieszyłam jak zerwała się z rozmachanym ogonem do pracy.
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Moja trzyletnia córcia Zosia uczęszczała ze mną sumiennie na zajęcia i choć wtedy byłam przekonana że było głupotą zabierać dzieci dziś rano budząc się myślałam że jestem w Łubnie gdyż moja córcia stała z pasztecikiem "Drosedu"(rewelacja jako smaczek)w ręku a przed nią moja genialna sucz i ćwiczą sobie "siad"a gdy już skończyły rozległ się perłowy okrzyk mojej Zosi "dobry pies,biegaj"(to był prawdziwy okrzyk radości właściciela szwajcara)
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Byłam dumna z mojego dziecka,jednak nauka nie idzie w las
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Od pobytu na szkoleniu jestem fanką pudelków,Szyszka mniam,ale i tak na łopatki wszystkich rozwalała Gawra- ogar polski,oglądanie jej pracy zapadnie w pamięci na zawsze,Regge rewelacja.
Cieszę się że poznałam fajne osoby,psy dla których praca z właścicielem jest radością i odwrotnie.
Cieszę się że dane mi było jeszcze raz zobaczyć Zojeczkę wpatrzoną w Hanię i szczęśliwą,była ona pierwszym berneńczykiem któremu w jakiś sposób pomogłam ...biegaj piękności za TM.
Dziękuję dziewczynom za pomoc i wskazówki,ja wyniosłam naukę i na pewno będę sumiennie odrabiać lekcje bo warto
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![:-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)