Ja mam i psa i suczkę

Polecam obie opcje
Wcześniej mieliśmy wyłącznie samce, to dlatego głównie, żeby nie "kłopotać się" pilnowaniem suczki w czasie cieczki. Fakt, to uciążliwe, teraz już wiemy to z całą pewnością

Chłopcy są - więksi, bardziej "reprezentacyjni", ale równie przemili jak płeć piękna. Moja suczka jest mniejsza, przeurocza, bardziej rozpieszczona (aż się dziwię, że to było możliwe

), większa rozrabiara ale też taka słodka niunia po prostu. Chłopiec mój jest przemądry, opiekuńczy w stosunku do siostry, wspaniały i dostojny, choć jak bryka to ziemia drży

Obydwoje nieprawdopodobnie do nas przywiązani, zaglądają w oczy, czego byśmy od nich chcieli (co nie znaczy, że jakbyśmy chcieli czegoś bardzo konretnego, to one to zawsze wykonają

) Jesteśmy im potrzebni do szczęścia, a oni nam

Zanim przyjechała do nas dziewczynka, doradzałabym chłopaka. Ale teraz mogę tylko powiedzieć, że dwupak mieszany - to jest to

O karesy i uwagę "pańcia" są zazdrośni - szczególnie Horacy, ale do codziennych czułości, leniuchowania, towarzystwa, wszelkich zadań i czynności najbardziej wybierają mnie - nawet do toalety chodzę z dwupakiem

Co do niszczenia, to Horacy niczego nie zniszczył odkąd do nas przyjechał, za wyjątkiem zamordowania na śmierć

paru rolek papieru toaletowego i ogryzienia jednego krzaczka
Natomiast Baskisia jak była mała.............
Kilka foteczek "podrzucę" widoku naszej sypialni po przebudzeniu
Obrazek został zmniejszony.Pod kołdrą znajdowaliśmy takie skarby
Obrazek został zmniejszony.Prace stolarskie
Obrazek został zmniejszony.Prace u stóp pańci, gdy ta "urzędowała" na forum
Obrazek został zmniejszony.Teraz się znacznie poprawiło, choć ciągle jeszcze dziewczynka odcina guziki przy pościeli
