przez agares22 » 2010-06-05, 14:55
Odszedł pies-historia. Historia wielu znajomości i miejsca.Boss po prostu był- zawsze. Kiedy myślałam o Wysowej, to nie ludzie przychodzili mi na myśl jako pierwsi, ale właśnie Boss. Zresztą Kasia jest dla mnie tylko Bossowa.
Każde odejście potwornie boli. Każdy ból jest inny. Ten po stracie psa, z którym żyło się długo, albo jeszcze dłużej to poczucie olbrzymiej pustki.
Opiekuj się psiaku swoim państwem i swoimi przyjaciółmi.
Kasiu,
Potrzebne są łzy i czas, aby przez to wszystko przejść.
Bardzo mocno Was pozdrawiam!