to może oznaczać że coś zaczęło się dziać i Dolly poprostu sie niepokoi
dokładnie ją obserwuj - czy jeszcze ma apetyt, czy sapie, czy już rozpuścił się zamykający czop, czy ma skurcze - spróbuj zadzwonić do waszego weta i dokładnie opisz stan Dolli ,
u Fionki przy pierwszym porodzie czop rozpuścił się 2-3 godzin przed początkiem akcji, a przed wyraźnymi skurczami przez kilka minut miała drgawki, przy obydwóch porodach mieliśmy asystę weta - tak na wszelki wypadek, ale właściwie wet bardziej pomaga właścicielowi niż suni - chociaż o tym wszystkim czytało się w książkach, i słuchało opowieści tych bardziej doświadczonych, dobrze jest mieć obok fachowca który zapanuje nad naszymi nerwami, najgorsze jest to czekanie, później idzie już lepiej
zaprowadź ją do legowiska, może coś jej tam przeszkadza, może próg jest za wysoki, może wokół jest za duży ruch, możę nie takie posłanie (którego wcześniej nie poznała)
i radzę przygotować pudełko zapałek, bo to będzie nieprzespana noc