jak tam "czupurek", przyzwyczaja się już do roli starszego brata? głaski dla niego
[/quote]
Grażynko,jak narazie widział maluszki z daleka ,ale chyba się mu spodobały bo jak tylko usłyszy jakiś pisk(np.w telewizorze),to biega po domu i szuka gdzie są
Natomiast jest zafascynowany ich zapachem.Kiedy wracamy od Eweliny i Jarka to zostajemy metodycznie centymetr po centymetrze obwąchani ( tak gdzieś przez 15min).
Zainspirowana Twoim pomysłem ze śniegiem we wiaderku dla Pokerka , ja mojemu też funduję aromaterapię: zostawiam na wiezrzchu bluzkę przesiąkniętą zapachem szczonków
żeby piesio mógł nawąchać się do woli
Jak Soluś znika ,to wiadomo,że jest w sypialni i
delektuje się zapachem(oczywiście ogon mu prawie przy tym odpada ,tak się cieszy).
Myślę ,że to dobry znak i rodzeństwo się mu spodoba.
pozdrawiam Marzena