Postanowiłem dokończyć wątek Othali tutaj gdyż nie mogę tego zrobić w dawnym miejscu. Jedyna pewną rzeczą w życiu jest zmiana. Ale puki co to odwieczna para Goliat i Othala. Warto ich poszukać wśród paproci ... Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Pozdrawiamy Daniel i Othala
Tak. Masz rację. Przywracasz mi nadzieję. Obrazek został zmniejszony. Tak oto pies pomaga panu w pracy. I sam pewnie nabiera ogłady ? :) Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Zatrzymajmy jeszcze lato na chwilę jest takie krótkie ...
Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. A po drugiej stronie Mielna jezioro Jamno teraz już zdecydowanie czystsze niż kiedyś ale wciąż gdy się ma do wyboru morze i jezioro ... Choć i Jamno daje powody do radości :) Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Poniżej kilka fotek ze WSCHODU słońca w Mielnie. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Och ta krótka Bałtycka fala ... Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Pozdrawiamy !
Bardzo dziękuje ! Czasami pewnie wydaje się wam że to słowa o fotkach już tyle razy padały i nic nie znaczą. Wręcz przeciwnie. Absolutnie każde dobro słowo jest w życiu ważne. I nawet powtórzone ma ciągle dla mnie duże znaczenie. Duża kropka. :). Chciał bym wrócić do majówki. Może to dziwnie zabrzmi ale nie miałem wcześniej czasu na prezentacje wyjazdu majowego to jest mojego i Othali. A to był czas wiosny ... Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Czeskie kaczeńce :) Oczywiście każdy poznał. To był taki mały przystanek na drodze do wodospadów Białej Opawy.Łączna długość Doliny Białej Opavy wynosi ok. 3km, na tym odcinku można zaobserwować trzy zasadnicze części przebiegu doliny. W najniższym dolnym odcinku Bila Opava płynie szerszym korytem, gdyż układ stoków i ich nachylenie na to pozwala. To, co najciekawsze spotykamy w partii środkowej, a więc od miejsca, gdzie potok wciął się głęboko w zbocza Pradziada (1491m n.p.m.) i Wysokiej Holi (1463m n.p.m.). Zatem stopień nachylenia stoków jest bardzo pokaźny, dlatego powoduje silniejszą erozję, przykładowo podczas naturalnych kataklizmów występują tu wzmożone opady, powodzie oraz silne wichury. Miejscami potok Bila Opava przepływa tuż przy skałach, tworząc nieduże kaniony, a nawet gardziele, w których oglądamy całe ciągi kaskad i wodospadów. Nie dziwi więc fakt, że dla ochrony doliny wydzielono rezerwat przyrody.Wychodząc z dolnego odcinka doliny do fragmentu środkowego, na ustawionych przy szlaku tablicach informacyjnych (napisy także i w języku polskim) czytamy, że w 2004r. doszło tu do naturalnej katastrofy. Potężny huraganowy wiatr nałamał na tym odcinku tysiące drzew, które tym samym zatarasowały środkową część doliny czyniąc ją prawie niemożliwą do przebycia. Szlak turystyczny pokonuje pięciuset metrowy obszar wiatrołomu, następnie dochodzi do odcinka gdzie ponownie pojawiają się drzewa, a także i większe wodospady sięgające do 8 m. Wodospady Białej Opawy możemy oglądać z różnej perspektywy, ponieważ szlak turystyczny prowadzi poprzez drewniane kładki i mostki, pozwalające przejść z jednego brzegu doliny na drugi. Mostki uwaga są miejscami niczym drabina ! I teraz to wszystko co napisane wyżej na fotografiach. Berneńskie przejście Białej Opawy. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Dwa ostatnie to już sam szczyt przy schronisku. A dalej wiatrołom. Obrazek został zmniejszony. I jeżeli myślicie ze to był koniec tego dnia to nie. Jeszcze chciało nam się po powrocie do Polski połazić po Kłodzku.
Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Na koniec następna okazja by nauczyć czegoś psa. Zauważyłem pod mostem coś takiego. Obrazek został zmniejszony. A to reakcja psa. Obrazek został zmniejszony. Pozdrawiamy !!! :)
Danielu ,jak zawsze piękne zdjęcia Można oglądać je bez końca Czekamy z niecierpliwością na kolejne ,szczególnie że spacerkowo na jakiś czas jesteśmy uziemieni
Dziękujemy bardzo ! I dlatego wrzucam nieco więcej fotek niż zazwyczaj. Tak do pooglądania. Oczywiście jest to zawsze mój subiektywny wybór ale to konieczność z dnia mam zazwyczaj ze 300 . Obrazek został zmniejszony. Czasem warunki terenowe powodują że Othala jest gdzieś z boku i ogląda jak ja usiłuję zajrzeć do gardzieli. A czasem razem cieszymy się ze śniegu późną wiosną . Obrazek został zmniejszony. Następnego dnia padał deszcz. Obrazek został zmniejszony. Było bardzo fajnie ! Naprawdę ! Na początek krótki opis. Szczeliniec Wielki (919m n.p.m.) najwyższy szczyt Gór Stołowych to wyjątkowa atrakcja turystyczna w Polsce. Jest on pozostałością najwyższego poziomu Gór Stołowych, w którym erozja wyrzeźbiła wspaniałe formy skalne. Do najbardziej znanych należy np.: "Kwoka", "Mamut" (zwany także "Małpoludem"), "Wielbłąd", "Głowa Księżniczki Emilki", "Słoń" i "Kazalnica". Niezmiernie ciekawym fragmentem Szczelińca Wielkiego jest tzw. "Piekiełko". Jest to szczelina skalna o długości ok. 100 m i głębokości blisko 20 m ze specyficznym mikroklimatem o niskiej temperaturze i dużej wilgotności powietrza. Z uwagi na panujące tu warunki klimatyczne, na dnie "Piekiełka" śnieg zalega zwykle do połowy czerwca. Na szczyt Szczelińca prowadzą liczące 680 stopni kamienne schody. A my już nie raz nie dwa śmigamy po nich. Co ciekawe Othalska zna już tą drogę . Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. No tutaj pan przesadził. Skały rozumiem ale jaskinie ? Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Nareszcie odmiana ! Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Na szybkiego skoczyliśmy do Czech. I urzekł nas taki windowsowy widoczek: Obrazek został zmniejszony. Ale to była ostatnia minuta ze słońcem . Zanim pan wyciągną i ustawił sprzęt już dawno było za późno. No nic postanowiliśmy potrenować głupie minki. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Takie występy ściągnęły bogu ducha winnego berna o imieniu Monte. Biedak gadał tylko po czesku. Nie kumał czaczy . W końcu odprowadziliśmy go do domu. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. I tak nam minął dzień 2. Ponieważ na kilka dni mnie nie będzie dalsza relacja w przyszłym tygodniu. Pozdrawiamy Daniel i Othala.
Pociągnijmy dalej naszą historie wyjazdu. Miałem taki niecny plan pojechać za słońcem. Siadłem do netu z zamiarem wykrycia gdzie jest słońce gdyż w rejonie gór stołowych zapowiedz była na mocny deszcz. I tak trochę daleko trzeba było jechać :). Obrazek został zmniejszony. Niewiele jest takich miejsc gdy na znakach są 3 europejskie stolice. A my dalej "na Wiedeń !!! " Dotarliśmy pod Austriacką granice godzinkę jazdy od Wiednia. Tam nie padało ale jak to z prognozami - słońca też nie było . Zespół pałacowo-parkowy Lednice-Valtice. 2 duże pałace i 200 hektarowy park. W sam raz dla nas. Obrazek został zmniejszony. Pałac w Lendnicach i park z minaretem. Wstyd się przyznać ale chodzenie po tym terenie zmogło nas tak że odpuściliśmy Valtice. Ale znaczy to też że trzeba pojechać tam jeszcze raz. A teraz fragmenty budynku z bliska. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Neogotycki pałac Liechtensteinów rezydencja w stylu angielskiego gotyku. He he ktoś wie o co chodzi z tymi stylami ? Dla mnie po prostu krajobraz jak z bajki, który warto zobaczyć. Przypomina mi trochę w pomyśle naszą Arkadię mekke polskich fotografów ślubnych tylko jest z 2000 razy większy. Od 1966 na liście UNESCO. I już. A były tam berneńczyki ? Obrazek został zmniejszony. Oczywiście. A dalej fragment pałacu chyba najczęściej fotografowany. Obrazek został zmniejszony. A my mieliśmy taką oto bajkę. Obrazek został zmniejszony. A ostatecznie : Obrazek został zmniejszony. Othala jak widać dostosowała się w elegancji do 600 letniego miejsca. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Ale co tam pałace całego świata ! Idziemy na spacer Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Lubimy drzewa. Akurat to rośnie ze 20 metrów od minaretu przyjemnie było poleżeć i poobserwować jeżdżące zaprzęgi konne taki inny świat .... Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Na zachętę jedna fotka z Valtic. Obrazek został zmniejszony. A my pojechaliśmy do królewskiego miasta Mikulov. Taki jakiś plan mi się ułożył na zwiedzanie Moraw. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. I to był koniec tego dnia. Nie wystarczyło już czasu na Czeski Krumlov który bardzo polecam . Trochę nie miejsce tu na to miasto bo odwiedziłem je bez psa . Pozdrawiamy ...
Oj,znam te miejsca....Przepiękne...i zupełnie nie docenione przez Polaków.W Czeskim Krumlovie spędziliśmy 4 dni.W Lednicach 2,był też Telc,Mariańskie Łaźnie,Karlowe Vary.Bajka.Ale na Twoich fotkach są chyba jeszcze piękniejsze niż w rzeczywistości.
Fotki ładne jak zwykle , ale że miejsca na fotkach piękniejsze niż w rzeczywistości to się nie zgadzam W rzeczywistości, to można iść do gospody a na fotkach się nie da a jak bez tego w pełni docenić piękno Czech i Moraw?
Mam teraz przygotowany ostatni dzień majówki ale czekam na natchnienie do opisu gdyż fotki są szczególnie fajne. W tak zwanym miedzy czasie parę z niedzieli. Koszalińskie dożynki. Śpiewać każdy może jeden trochę lepiej drugi trochę gorzej Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Pierogi były bardzo dobre. Pani się dziwiła bez sosu i na zimno ? Nie trwało 5 sekund jak pokazaliśmy pani że dobre jest także nie podgrzane
No, śpiewająca Othala na pewno zawstydziłaby niejednego artystę Ale z tym piwem to coś mi nie działa - próbuję otworzyć którąś z tych butelek i nic... Monitor mam jakiś zły czy co... albo otwieracz nie taki?
O pani ,użyj serca nie głowy. Po cóż ci monitor i wytrychy ? Czasem ,nie da rady wyśpiewać zauroczenia... Wracamy wciąż z nadzieją w poszukiwaniu przeznaczenia. Królowa lata. Słońce o uśmiechu anioła … Gdy jej ukochana siostra - Obrazek został zmniejszony. Jeszcze nie odpuściła nam uścisku trzyma szronem lecz przyjacielskie to tchnienie w wielki błękit zamienione … Obrazek został zmniejszony. Duch gór jak co roku czeka na nas uśmiecha się pali faje po czesku Obrazek został zmniejszony. I jak na dłoni cały świat mój i dla was. Obrazek został zmniejszony. Światło i cień. Cisza i krzyk kaczki. Zimny poranek Królowej zimy obietnica nadziei …. Obrazek został zmniejszony. Zielonej nadziei. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Jeszcze poranna mgła osłania nas przed zgiełkiem. Obrazek został zmniejszony. Jeszcze my nie dobudzeni spoglądamy naprzód wabieni latem ... Obrazek został zmniejszony. Co mi Pani dasz ? Obrazek został zmniejszony. A pani dała oj dała. Wywróciła moje życie na drugą stronę. Obrazek został zmniejszony. Bez względu na to , chcemy by w śladach pamięci zawsze błyszczało błękitne niebo ... Obrazek został zmniejszony. Nasza mała plaża 600 km od morza. Obrazek został zmniejszony. Na pewno Othala a może i kaczki wiedzą że najpiękniejsze śniadania są tylko tutaj. Obrazek został zmniejszony. Czas falując /coś się zaczyna coś się kończy/na hasło idziemy moje berneńskie szczęście reaguje niezawodnie. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Szkoda że nie zrobiłem tutaj fotki poglądowej co najmniej 30 osób i może z 10 aparatów uwieczniało tą chwilę. Obrazek został zmniejszony. Postanowiliśmy się trochę schować przed ciżbą Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. cdn.