"Kruszynka" waży 35kg, a apetyt nie maleje.
Dea ma taki zwyczaj, że jak się zmęczy bieganiem to pada w najbliższej kałuży.
Tak naprawdę, to po każdym spacerze powinna być kąpana. Ma tyle energii, że spokojnie mogłaby obdzielić nią kilka bernoli. Zawsze biegnie, rzadko chodzi. Chociaż jest wyjątek. W czwartki się socjalizujemy, jeździmy do miasta, chodzimy na smyczy, siadamy na światłach przed przejściem dla pieszych. Mam wrażenie, że nawet jej się podoba.
To chyba jedyna chwila, kiedy jest grzeczna