annasm napisał(a):Nie jest to test typu jak test na DM - który identyfikuje nosicieli "chorego" genu jak i psy będące homozygotami, u których choroba z pewnością się rozwinie. 
Ania, absolutnie się nie zgadzam z Twoim twierdzeniem.  Psy homozygoty DM AA, z dwoma zmutowanymi genami są w języku angielskim określane jako "at risk".  To już samo świadczy, że choroba może, ale nie musi się u nich rozwinąć i nie jest to wcale kwestia czasu!  Zaledwie niewielki odsetek berneńczyków DM AA zachoruje kiedykolwiek na tą chorobę.  Test genetyczny, jaki jest obecnie stosowany, z jakichś przyczyn jest dużo dokładniejszy u innych ras.  U berneńczyków niekoniecznie.
Biorąc pod uwagę, że w niekontrolowanej populacji, do jakich możemy z całą pewnością zaliczyć populację BPP w Polsce, rozkład genów kształtuje się według krzywej Gaussa.  Gen DM A posiada więc ok. 75% populacji, a 25% jest "at risk", czyli AA.  Gdyby wszystkie te psy miały zachorować na DM, to byśmy mieli istną plagę.  Tymczasem na forum słyszeliśmy oficjalnie o jednym przypadku.
OFA nie zaleca wykluczania psów "at risk" z hodowli.  Zaleca tylko stosować świadome kojarzenia.  Dlatego, pomimo, że sposób dziedziczenia skłonności do histio i DM jest różny, to według mnie przesłanki wyników pre-testu i testu na DM są podobne i podobnie należałoby stosować dobór par do rozrodu.