przez entropia » 2013-07-29, 08:30
Witam,
Wszystko się zgadza, tak jak piszecie. i oczywiście że jestem świadoma że zabieg powinien być wykonany znacznie później. Niestety doszło do poważnego uszkodzenia rogówki w jednym oku. Polecana przez hodowców pani wet nie założyła szwów podciągających od razu tylko w momencie jak widziała że antybiotyki nie przynoszę efektu i oko zaczyna się "babrać"... i w dalszym ciągu twierdziła, że mały z tego wyjdzie, aż w końcu w oku pojawiła się czerwona plama i nie czekaliśmy tylko pojechaliśmy skonsultować ze specjalistą, który powiedział że jak chcemy uratować oko to nie możemy czekać z zabiegiem.
Pani wet powinna od razu szwy założyć i prawdopodobnie wtedy moglibyśmy z zabiegiem czekać. Niestety dla nas, ślepo uafliśmy. Hodowcy mówili żeby broń boże nigdzie indziej nie jechać, bo to jest pani wet która odbiera im mioty i jest najlepsza i leczyłą entropię u jednej z ich suk i zrobiła to bardzo fachowo. nie miałam powodów żeby nie wierzyć i szukać innych rozwiązań... zamiast od razu jechać konsultować z kimś innym... będę sobie robić wyrzuty do końca życia...
W tej chwili piesek jest 5 dni po zabiegu i jest znaczna poprawa. nie wariuje z bólu, nie drapie się o każdy możliwy przedmiot (oczywiście chodzi w kołnierzu)... pies odżył! radosny, pogodny, czujemy teraz że mamy kogoś kto jest nam oddany i nas kocha i nie musimy go sprowadzac do parteru 25-35 razy dziennie żeby zakropić oczy maściami, żelami i antybiotykami... i być może nie będzie najprzystojniejszym dspp w okolicy, ale przynajmniej będzie zdrowy, a na niczym innym nam nie zależy w tej chwili (chociaż z jednym okiem jeszcze nie wiadomo - lekarz zrobił skaryfikację i czekamy jak się oko będzie goić).