przez Leszczyna » 2013-05-25, 13:46
Witam. Oczywiście ja też trzymam kciuki za małego. Szkoda że nie pojechaliście od razu do dr Novaka - tak jak podpowiadałam. Nie ważne.
Ale myślę że czas żebym ja się wypowiedziała. Krótko. Nie chcę się w żaden sposób usprawiedliwiać, bo moja wina jest o czym już pisałam...nie rozumiem tylko postępowania Agnes i co chce przez to osiągnąć, nie uściślając pewnych faktów. Wiem że jest rozgoryczona bo nie takiego psa oczekiwała, jestem w stanie ją zrozumieć. Nigdy nie odmówiłam jej kontaktu, a jak mi powiedziała że nie zeszło psu 1 jądro - bo taka była jej informacja to przeprosiłam i chciałam zabrać psa. Miałam informacje meilowe od niej że mały rośnie jak na drożdżach i wszystko jest OK a z jądrami po kuracji lekarz kazał czekać do 9 m-ca. Skąd po takich meilach miałam wiedzieć że mały nie przyrasta i coś mu dolega? Nie jestem w stanie ze zdjęć stwierdzić jaki jest na prawdę pies. Owszem zaoferowałam Agnes pomoc w zrefinansowaniu części badań podałam nawet kwotę jaką mogę przeznaczyć i TERMIN.
Nie mogłam jej jeszcze dać tych pieniążków ( dlatego napisała że nie zwróciłam kosztów ) bo dopiero mamy koniec maja a ja napisałam w sms że pod koniec czerwca, bo wcześniej nie dam rady i ona się na to zgodziła. Wiedziała że mam problem ze zdrowiem i czeka mnie operacja kręgosłupa, do której będę musiała dołożyć, a w maju syn ma komunię i nie będę w stanie wcześniej dać jej tych pieniędzy, przy okazji po drodze wypadł pogrzeb. Zaoferowałam bazarki na tyle ile mogłam. Wiadomo było że jeśli poprosi mnie teraz to odmówię i będzie kolejny pretekst żeby coś napisać na mnie, a wtedy opinia forum mi dosunie - bo chyba o to jej chodzi.
Nie chce mi się już więcej nic tłumaczyć. Wszystko mam w korespondencji meilowej. Tylko jedna Kreska zauważyła nieścisłości i umiała o tym wprost napisać - ku niezadowoleniu Agnes. Dziwi mnie jedno - jak można kogoś zmieszać z błotem, a potem ładnie prosić go o pieniądze. Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 2013-05-25, 13:50 przez
Leszczyna, łącznie edytowano 2 razy