ja zamówiłam ostatnio z okazji zbliżającego się sylwestra "Stress Out" z tryptofanem, dziurawcem i tauryną. Kilka dni temu kupowałam żarełko kotu w zoologicznym i zobaczyłam ten sam preparat, więc się podpytałam babeczki. Stwierdziła, że klienci chwalili go sobie, o ile stosuje się go przez kilka dni przed. Wcześniej konsultowałam się z wetką w tej sprawie i nie widziała przeciwwskazań, ale ostrzegła, że to raczej nie jest lek - działa na zasadzie melisy na człowieka.
Co do wystrzałów, to dzisiaj już przed bramą wejściową do klatki usłyszałyśmy wystrzał małej petardy gdzieś dalej. Myślałam, że Sonia drzwi wyważy
Ares jako młody pies latał po podwórku o północy, rozradowany i rozbrykany, zmieniło mu się kilka lat temu (ma teraz 9), boi się nawet burzy...