Więc mamy plany (ja i rodzice) by dać dom małej puszystej kuleczce na wiosnę następnego roku :)
Mieszkamy w woj. warmińsko mazurskim(b.blisko pomorskiego) , i co tu dużo mówić poprostu szukamy dobrej , sprawdzonej hodowli, z okolic Olsztyna/Gdańska. Poszukałem trochę w interncie i znalazłem Szczęście Ty Moje.
A więc konkretne pytanie :
Polecacie ją? - jeśli tak to dlaczego, jeśli nie to dlaczego.
No i jest jeszcze jedna sprawa (nie chcę zaśmiecać forum kolejnymi tematami) więc zadam to pytanie już razem z tym :D Nie zabijajcie
Tak więc będziemy mieszkać już od tej jesieni może zimy jeśli coś pójdzie wolniej niż przewidujemy na wsi.
Stoi już tam dom, pozostała wykończeniówka, prąd, woda :D (doprowadzenia). Pies będzie miał tam miejsce do popisu (działka 35x35m) co nie zmienia faktu że będziemy wychodzić z nim na spacery (wokoło las i pola) Zostaje tylko kwestia "ulokowania" psinki . Ja najchętniej dał bym do wyboru "piesowi" co uważa za lepsze - podwórko czy dom. Moja mama ma jednak wątpliwości czy gdy piesek zostanie w domciu to nie poniszczy nam mebli - nowy dom -sporo nowych mebli. Przez pierwsze 3 msc. cały czas ktoś z nim będzie, jednak potem będzie zostawał w domu/podwórku na 6-8 godzin. I tak nasuwa się pytanie czy jeśli zostanie w domu to nie zastaniemy pobojowiska . Oczywiście przez te 3 miesiące będziemy go oduczać niszczenia ale jednak. Powiedzcie jak to było u was :D
Narazie plan wygląda tak że pies będzie wpuszcany do domu ale tylko podczas naszej obecności, zaś czas gdy my będziemy w szkole/pracy będzie spędzał na dworzu ( duża, obszerna, ocieplana, ogólnie dopieszczona buda)
Więc mam nadzieję że z tego mojego opowiadanka ^^ wyłapiecie to o co mi chodzi i odpowiecie mi na moje pytania.
Z góry dzięki, Pozdrowionka Kuba.
I sorki za błędy :D