właśnie wczoraj wybraliśmy się z naszą Donną na randke do Nemo była ok ale my gapy oczywiście bez aparatu mam nadzieje że już w niedziele nie zapomnimy komary straszne jestem cała w bąblach
"krówkowa" randka fajna, ale najlepsze miny mają jak zwylke własciciele krówek takie ..... z pewną niesmiałością..... nabijam się z Was, sorry landki oba cudne, a wy macie minki stosowne do sytuacji ... przejęte kciuki trzymam za owocki
wczoraj 12.07.2012 przyszły na świat nasze krówki czyli 4 piękni chłopcy Donna spisała się na medal pierwszy urodził się o 1.10 a czwarty o 4.30 ważą od 659 do 720 oczywiście moi mają już ulubieńca okazało się że to ten sam piesek a moja córcia zapytała mnie " zostawimy go sobie zobacz jest taki śliczny " zwariowali wieczorkiem fotki