przez frappe » 2012-07-16, 00:17
Właśnie to sobie wspominałam... Pamiętam dokładnie jak go zabieraliśmy od poprzedniego właściciela, był kompletnie zdezorientowany, nie wiedział bidulek co się dzieje... Wy dopiero mu pokazaliście co to jest DOM, MIŁOŚĆ, PRZYJAŹŃ ! To dzięki Wam czuł, że żył, że to wszystko miało znaczenie. Miał Was, Ursę, rodzinę, na pewno był szczęśliwy !!! Ściskam Was mocno !