My już wróciliśmy.
Pretor drugi- doskonała i srebro.
Oczywiście  trochę za niski. 
 
Musieliśmy go cały czas dobrze pilnować, bo nam się bidok zakochał od pierwszego wejrzenia w berneńce z klasy pośredniej. 
 
Jękolił, poszczekiwał, padał na trawę i tylko czekał na lekko zluzowaną smycz żeby się do niej wyrywać, tratując po drodze wszystko co było począwszy od miski, butli z wodą, stołeczka a skonczywszy na stopach pana. No nie mozna go było uspokoić. 
 
Teraz leży w pokoju i cierpi 
 
Wandzia z Basma znowu odniosła wielki sukces i zdobyła BOB.
Jeszcze raz wielkie gratulacje.