Kaju wydaje mi się, że Saba jest dosyć wycofaną sunią tak jak ją pamiętam z Borówna. Jeśli chcesz żeby jej niechęć do obcych się zmniejszyła najlepiej by było z nią pracować tak jak to robiłyście z Dziewczynami na zajęciach (nawiasem mówiąc to bardzo dobrze, że pojechałaś z nią na taki obóz). 
Tak na marginesie podobno najlepszy stróż to taki podszyty strachem - może i coś w tym jest. Moja sucz u siebie szczeka jak jej się zachce (nie wiem na jakiej zasadzie ,,selekcjonuje" zjawiska które warto obszczekać a które nie) jak nas nie ma w domu to podobno bardzo rzadko szczeka (według relacji sąsiadów). Niestety jak ktoś się zbliża do naszej furtki z zamiarem wejścia to też jest obszczekany ale takim piskliwym radosnym szczekaniem z cyklu witaj przyjacielu  

  podejrzewam, że to ,,wina" kurierów którzy psu przywożą żarcie  

 więc prawie nikt nie bierze jej na poważnie   
  Berneńczyk to oczywiście pies stróżujący i jako taki nie musi kochać wszystkich obcych (nawet nie powinien) ale z drugiej strony jeśli poczytać wzorzec to ,,
pewny, uważny, czujny i odważny w codziennych sytuacjach, łagodny i oddany w stosunku do zaufanych osób, 
pewny siebie i przyjazny w stosunku do nieznajomych"
Pies który obszczekuje nieznajomych ludzi/obiekty, staje do nich bokiem, odwraca od nich głowę , wycofuje się za właściciela jest w stresie -dla ,,pewnego siebie" psa spotkanie obcej osoby nie powinno być stresujące. 
Naprawdę świetne były testy które robiły dziewczyny w Boszkowie - tam najlepiej widać było który pies jest odważny naprawdę a który tylko udaje  

  (tak jak Mufka na przykład  
  
 )