przez kanees&fobbia » 2011-02-13, 11:08
idzie, idzie wiosna... Jessie juz sie "wysypala" ale codziennie profilaktycznie czeszę :) w domu siersci malo, a psina to ubostwia...
Wracajac do wiosny, forsycja juz w pakach a niebo za chwile beda fastrygowac klucze zurawi... Juz nie moge sie doczekac, "rozklangorzonych" mazurskich porankow :)...
Na razie jednak zima pelna geba... dzis o 7 rano bylo -15 stopni. Miejmy nadzieje, ze to "ostatnie podrygi" zimy :)