Po sterylizacji - opieka nad sunią

[Wydra]

A teraz śliczna Eśko wracaj do zdrowia

[MagdaMR]

Eśka nie dostała do domu nic przeciwbólowego - wet powiedział, ze ten ból jest do wytrzymania i w naturalny sposób powstrzyma ją od skakania i gwałtownych ruchów.

Ja tam bym mu ucięła jajka i kazała przetrzymać ból!
Wetka - kobieta by tego nie wymyśliła....

[kerovynn]

Noc minęła spokojniej niż poprzednia. Poszłyśmy spać przed 22, o północy Esia wyszła na siusiu, troche wypiła, lekko zwymiotowała i spała spokojnie az do 8,00. Po przebudzeniu "umyła" mi rękę językiem, sama też się troszkę wylizała
potem sie rozejrzała po pokoju


zieeeeeewnęła



prawie uśmiechnęła



i poszła na dwór .... czyli siusiu, mały spacerek po ogrodzie, chwila obserwacji terenu i krotka drzemka na świezym powietrzu



potem łyknęła nieco wody, powoli weszła na łóżko i drzemie.


Dziś jest bardziej senna niż wczoraj, ale to chyba normalne - osłabiona po narkozie, nie je, a do tego dzisiaj taka pogoda do spania - za oknem pochmurno i zbiera się na deszcz. Jedzeniem nadal nie jest zainteresowana. Poczekamy

MagdaMR - to wetka zaleciła

[Agnieszka]

Super...bardzo sie ciesze , ze wszystko pomyśnie przebiega.Powoli , kamień mi z serca spada , bo cały czas też sie denerwowałam .

[MagdaMR]

MagdaMR - to wetka zaleciła

Tym bardziej dziwi i oburza. To chyba jakas wetka starej daty (i niekastrowana )...
Juz dawno nie zetknelam sie z takimi zaleceniami. Gdyby Esia dostala srodki przeciwbolowe, to z pewnoscia juz by sie dobrze czula i normalnie jadla. Zarowno suka moich sasiadow, jak i moje wlasne psy po kastracji zawsze przez dwa dni dostawaly srodki przeciwbolowe i na drugi dzien po zabiegach byly "jak nowe". Nikomu to w rekonwalescencji nie zaszkodzilo.
Wytrzymac to mozna bardzo duzo (szczegolnie jak się cierpi w milczeniu) tylko po co?
No nic, pewnie juz jutro bedzie lepiej...

[kerovynn]

Wetka jest młoda, jej mąż też i jak dotychczas z ich opieki nad moimi stworami (psy i szynszyle) jestem bardzo zadowolona. Mam do nich zaufanie. Metody leczenia się zmieniają każdy wet ma swoje patenty. Skoro tak zdecydowali to ja się słucham. Myślę, że mogą mieć rację z tym bólem - Esia dość chętnie chodzi i nie widać by sprawiało jej to straszny ból.

[Tess]

Ja mam dwóch wetów - gdańskiego i elbląskiego. Gdański środki przeciwbólowe dawkuje ledwie ledwie i niechętnie twierdząc, że pies czując ból będzie ostrożniejszy i jest mniejsze ryzyko np. zerwania szwów. Elbląski - uważa, że najważniejsze jest wyeliminować ból. Czoper na drugi dzień po pierwszej operacji czuł się na tyle dobrze ( po prochach), że wskoczył z przytupem na kanapę i zerwał sobie mięsień przy szwie. Za drugim szyciem przeciwbólowe leki dostawał tylko w dniu operacji. Potem już nie.

[kerovynn]

A Eśka porusza się delikatnie, ostrożnie i powoli. Pierwszy dzień wyprowadzałam ja na ogród na smyczy bojąc się, że na widok kota sąsiadów (częsty gość na naszej działce) zapomni się i skoczy na płot. Ale nawet dwa koty jej nie ruszyły stała spokojnie i odprowadzała je wzrokiem . Na kanapę też powoli wchodzi i jeszcze wolniej schodzi. Więc pewnie brak środków przeciwbólowych ma sens

[kovu55]

moja Bella zaraz po przywiezieniu do domu z lecznicy po zabiegu sterylizacji uwaliła się na kanapę i żadna siła ją stamtąd nie ruszyła, spała grzecznie i jadła już na drugi dzień z ogromnym apetytem ale jak wiadomo, każdy pies inaczej reaguje na narkozę i leki, a Esia to silna dziewczyna, także da sobie radę

a fartuch Esi - mistrzostwo świata

[kerovynn]

Mistrzostwo na jeden dzień uszyłam z bawełnianego prześcieradła, żeby był przewiewny. Ale przy spaniu Esia się wierciła i kręciła i.... materiał się rozpruł... teraz na noc zakładam jej T-shirt męża - trochę szeroki, ale za to sięga aż za pupę. Przyszyłam w czterech miejscach rzepy i zapina się jak body :) zasłania dość skutecznie szwy,a ponieważ jest bardziej rozciągliwy niż prześcieradło to jeszcze się nie podarł

przed chwilą wróciłyśmy z ogrodu po chyba 2 godzinach. Esia spała, drzemała, potem zaczęła bawić się w gryzienie patyka, a nawet ostro obszczekała intruza przed bramą. Ruszyła na niego co prawda powoli i ostrożne ale szczekanie było konkretne - żeby nie myślał, że sobie z nim nie poradzi . Dziś już nie było wymiotów. Wody jej nie wydzielam - sama pije po trochu i troszkę - dosłownie troszkę zjadła. Trzy małe kawałki chleba i tyleż samo kuraka. Dobre i to. Może jutro będzie lepiej.

Dzięki wszystkim za trzymanie kciuków i dobre myśli - jako kolejna osoba na forum potwierdzam: TO DZIAŁA!!!!

[Zuzanda]

Teraz juz będzie coraz lepiej

[Anna Rozalska]

Teraz to już będzie super. Zobaczysz jakiego apetytu dostanie aby nadrobić zaleglości w niejedzeniu. Nawet się nie obejrzysz jak Esi zdejmą szwy . Szkoda, że nie dostałaś od weta lub sama nie kupiłaś fartucha pooperacyjnego. Jest bardzo wygodny, przewiewny zawiązywany tylko trokami na grzbiecie. Poza tym ma super białe ściągacze i jest zielony. Sunia wyglada w nim jak pielęgniarka asystująca przy operacji. Z własnoręcznym wyrobem trochę się narobiłaś.

[Tess]

Będzie dobrze! Kciuki trzymamy nadal ( żeby szybciutko wyzdrowiała!)

[MagdaMR]

No to jednak wygrywam w konkursie na największą panikarę! A nie mówiłam...?

[kerovynn]

Dzisiaj panienka raczyła wstać o 9,30 ja próbowałam wydostać się z legowiska już od 7,00 bo strasznie mi się kawy chciało, ale Esia uparcie się do mnie lepiła i dopominała o mizianie. Cóż było robić...leżałam z nią i miziałam, i przytulałam, i całowałam, kawy mi się chciało coraz bardziej a Esia ani myślała wstać



jak już wstała to zjadła garść ryżu z kurakiem i marchewką, pochlipała rosołku i zagryzła wyżebranym ode mnie herbatnikiem więc można było już zdjąć wenflon




Kubraczek pokazywała mi p. doktor ale ja chciałam uszyć go sama - żeby się czymś zająć i nie stresować . Tez zrobiłam wiązany na troki. I nie namęczyłam się bo to nie pierwszy kubraczek. "Debiutowałam" kubraczkami dla szynszyli szytymi z moich bawełnianych skarpetek, a do tego robiłam pampersy z cienkich podpasek Always .
A potem było body dla Pirusa-dalmatynczyka, który przez ostatni miesiąc życia już nie chodził i musiałam mu zakładać pampersy,żebyśmy mogli jakoś wszyscy razem mieszkać w jednym pokoju.

MagdaMR - gdybyś widziała mnie w środę to poddałabyś się walkowerem

[kerovynn]

Wiadomość z ostatniej chwili: po kolejnej, malej porcji kuraka z ryżem w rosołku, zjedzonej z wielkim apetytem, Esia zrobiła koopkę

Nie wiedziałam, że widok psiej kupy może tak człowieka uradować

[Barbel]

Mała (hmm) rzecz a cieszy....

[Drixon]

Pani Eśu ( ) proszę szybko zdrowieć i nadal pokazywać klasę
ps.
do twarzy Ci w szarościach (myślę o tym gustownym t-shircie)
Ozik

[Guard]

Oj kupa po operacji potrafi sprawić WIELKĄ radość. Gratulacje!

[magat]

...mamy nadzieje , że najgorsze za wami na zdjeciach wygląda Eśka już całkiem przytomnie, jeszcze trzeba przypatrywac sie jak goi sie szew , jakie macie zalecenia co do rany ? jesli można spytac ?