Barbapapa napisał(a):bea napisał(a):Napisalam o pewnej  szkodliwej dla dobra rasy (wg ,mnie) postawie  grupy osób na forum ,po imieniu zaliczylam do niej Karoline Sabine i Alicje jezeli ktoś   sie z nia jeszcze identyfikuje to jego sprawa.Oczywiscie,ze nie ma co generalizowac,ale nie ukrywajmy powodu dla ktorego z forum odplynąl duch wspólpracy i o tym pisaly tez Ala i Halinka (hodowcowe ostatki forumowe,inni zagladaj tu juz naprawde od swieta)
A jaka jest twoja zasługa? Gdzie na stronie masz napisane  o zdrowiu szczeniąt po Doris, suce która niosła nowotwór?  Oprócz mieszania kijem w mrowisku ( forum, a zwłaszcza poza nim masz jeszcze inne zasługi związane z Kynologią? Mam nadzieję że w ogrodnictwie idzie ci znacznie lepiej niż hodowli psów, bo we wciskaniu niesprawdzonych informacji masz nie wątpliwy dar.
Jeśli się mylę to napisz co zrobiłaś w zakresie szeroko rozumianego zdrowia psiego?
 
Cóz nie musze , ale odpowiem na Twoje zarzuty , uważam  je za zwykłe oszczerstwo . Zawsze mnie niecierpialaś i widzę, że osobiste animozje jak zwykle wzięły  u Ciebie górę .
 Na mojej stronie przed wszystkim jest informacja ,ze moja sunia zeszła na nowotwór> patrz TM (dodam n.sutka -powszechny u wielu ras ) I byłam pierwszą  osobą z hodowców bernów w Polsce która taką informacje zamieściła na swojej stronie (choć Doris nie była pierwsza bernusia zmarłą w naszym kraju na nowotwór) .Rodzice ChPL  Doris z Eskadronu  > ChPL 2 xCACIB Belit Malatabar -zmarla bezposrednio w wyniku ataku serca w wieku ponad 8 lat (byla zatuczona) choc nieukrywam   a  przeciez moglabym  miała zdiagnozowany nowotwór sutka ,na ile byl zlosliwy i czy byl tego sie nie dowiemy bo jak pisalam zmarla latem na atak serca przy duzej nadwadze, Int Aspen na co zmarl wiadomo ,podobnie jak Belit  przeżyl średnią  zycia bernenczykow .Nigdy nie twierdzilam ,   ,ze nowotwory nie sa z problem bernow ,tak jak nie ukrywalam, na co zmarla moja suka.z czgo wniosek chyba jest jasny.To co piszesz jest wyjatkowo  wredne .ale dla Ciebie to normalka ,cóz  świetnie obrazuje problem o ktorym pisalam To,ze staram sie podejsc do tematu  nowotworów  na chlodno ,nie siejac paniki nie znaczy, ze go nie dostrzegam ..każdy rozsadny czlowiek widzi ta róznicę.każdy ,,,Ty nie .  Dziedzicznosc nowotworow jest różna , czasem żadna .Szczeniaki po Doris i Hondzie ( procz jednej suni -ofiary błedu lekarskiego ,a nie nowotworu  ) z tego co wiem zyja  

  , przezyly wiec juz swoich rodzicow. Szczenieta z drugiego miotu  równiez z tego co wiem wszystkie żyja i maja sie dobrze .niedlugo skoncza 6 lat Sa na swiecie i maja sie dobrze takze szczeniaczki po suce z mojej hodowli .Chyba szukasz sensacji nie tam gdzie trzeba .
Gdy Magada napisala o histiocytozie wlaczylam sie proponujac konkretne rozwiązania w zbieraniu danych i zglosilam do tego  swoja osobe, pomysl nie przeszedl trudno , mnie wydawalo sie ,ze nadaje sie do realizacji ,coz tego nie sprawdzimy .
 Od poczatku ( kiedy dowiedzialam sie ,ze sa programy zdrowia dla ras )jestem jego propagatorem  takze tu na forum, jak widac tego juz nikt nie chce pamietac 
Pisałam w wielu dzialach dzielac sie doswiadczeniem jakie mam chocby  np w dziale dotyczacym klopotow z rozrodem namawiajac do badan suk i psow przed kryciem,  przedstawiajac konkretne zagrozenia zwiazane z rozrodem bernów.,opisujac konkretne przypadki To tylko taki przyklad  
 .Pomoglam przy adopcji jednej z niepapierowych bernenek znajdujac jej dom ,aa.  byla tam  sobie  taka  akcja forumowa,kto by to pamietal.
Moja Doris byla pierwsza startujaca bernenka w Polsce w zawodach posluszenstwa i agility , pokazalismy w czasach gdy mowilo sie ze berny nie nadaja sie do szkolenia, ze to nieprawda.Od zawsze propagowalam berneńskie umiejetnosci, kiedy mieszkalam w Warszawie pomagalam w szkoleniu psów, doradzalam innym wlascicielom bernow korzystajac z wlasnych doswiadczen i wiedzy doswiadczonych szkoleniowców z ktorymi wspólpracowalam .Doris uczestniczyla w wielu pokazach szkoleniowych.
Jako jedni z pierwszych z Doris mielismy zaszczyt korzystajac z współpracy z francuska dogoterapeutka brac udzial w pracy z chorym na porazenie mozgowe dzieckiem Wtedy bylismy pionierami .Moje posty pewnie mozna  jeszcze znalezc w dziale o szkoleniu bernow. 

 ,ale kto by na to zwracal uwagę.
Kiedy nie bylo jeszcze marzen o forum, wspólpracowalam z Malgosia Halas ,Krzyskiem Klimaszewskim nad stworzeniem klubu rasy, pewnie juz niewielu tu takich ktorym wciskalam deklaracje przystapienia do Klubu chyba tylko Kasia Alturowa,ale byla wtedy mloda 
 To, ze od samego poczatku dziele sie  prywatnie wiedza wie bardzo wiele osob takze tych  ktore do mnie dzwonia i pisza .
 Berny są moja pasja nigdy nie szlam na ilość  ,nie sa moim żrodlem utrzymania , to poniekad przyczyna niewielkiej ilosci miotow mimo,ze moja hodowla ma juz swoje lata. To,ze towarzyszylam narodzinom  bernow i nie tylko  poza swoja hodowla ,czy pomagalm przy kryciach  zapewne     tu sie  nie liczy.
Jak widac nic nie robię,zajmuje sie jedynie krytyką
 Swoja droga  to mile Pani Jolu ,ze troszczysz sie nie tylko o moja hodowle ,ale  także jak mi prywatnie idzie   

 . Poniewaz wyrazilas nadzieję 

 , ze w ogrodnictwie idzie mi lepiej niz w hodowli  to  zaczynam sie zastanawiac ,ze moze  powinnam  sie czegos  wstydzic  tak z nagła wyjechałas z moja profesją ? kiedys sugerowalas ,ze naślesz na mnie Skarbówke pewnie tez  z czystej przyjaźni , po prostu jestes dobrym czlowiekiem takim altruista... a twoje argumenty w dyskusji potrafia byc zastraszajace 

 Cóz  caly czas zapraszam ...to takie mile.Dla  niezorientowanych jestem inż.ogrodnictwa ( na studiach miałam przez dwa lata genetyke w tym hodowlana,,jak wiadomo jej zasady sa takie same dla wszystkich zywych organizmow,stad  poniekąd wypowiadam sie takze w tematach związanych z genetyka  ...a  moze kogos  jeszcze interesuja moje oceny moge pokazac-bylam dobra studentką srednia 4,5.... jak mam sie tłumaczyć to proszę   )jestem takze plastykiem..no jeszcze  mam za soba studium medyczne i jeszcze pare szkól  kurcze coś wtym złego? Kto wie co pani joli sie nie podoba ..choc   nigdy przecież  nie twierdzilam, ze jestem np.wetem, ani ksiegową.  

 Wracając do ogrodnictwa  dziękuje  pani Joleczko idzie mi na tyle dobrze, ze nie musze  nagle produkowac szczeniat 

 Jaki to kolejny zarzut Pani Joli _Barbapapy poszukiwaczki prawdy acha ,ze niby jej wciskalam jakas niesprawdzoną informacje? no coz nie przypominam sobie ,zadnych prywatnych  rozmow miedzy nami,a sprawe Karoliny i wyniku badania w kierunku dysplazji Ody juz opisalm zapraszam troszke  wyzej, chyba jest tam opisane wszystko wyraźnie ...o co to pani Joli mogło chodzic ???? .a moze Pani janina  odezwala sie  w kimś nieoczekiwanie to bylaby Ci niespodzianka  

 (dla niezorientowanych Janina-anonim piszacy paszkwile swojego czasu na forum)eee.ale to chyba niemożliwe 

,zeby pani Jola i....nie niemozliwe. 
No to tyle a propos Pani Barbapapa.
 Poniewaz  padla tez tu uwaga ze strony Agapi  ,ze mioty z mojej hodowli sa" takie sobie" a krycia nierewelacyjne ,wrecz z sugestia,ze  nieprzemyslane  to ciekawi mnie   na jakiej podstawie taka ocena   jedno wiem,ze  na pewno nie  wynika z  doswiadczenia hodowlanego .patrzac na przyklad jaki mi podsuwa wyniesc moge jedno ..aa pewnie  chodzi o to ,ze krycia nie byly  zagraniczne ,jasne zagranica równa jest tu dla niektorych specjalistow od hodowli  idealnemu przemyslanemu kryciu 

.To prosze  konkretnie powiedziec dlaczego moje krycia byly nieprzemyslane ,moze być w punktach ,pewnie ciezko bedzie gdy  nawet nie widzialo sie na zywo mojej suki  

  ( oczywiscie uwzgledniajc ,ze nie znalam ani daty ani przyczyny śmierci mojej suni ,ani psa ktorym ją krylam ,bo akurat krysztalowe kule wyszly ).Co znaczy nierewelacyjne wg.Agapi ? moze czegos  beda  się mogli wszyscy tu nauczyc od autorytetu w tej dziedzinie ja tam nim nie jestem    wiec zawsze gotowa jestem uczyc sie od bardziej doswiadczonego 

 I napisz  koniecznie na czym opierasz swoja  ocenę? . ( Halinko  ty  chyba tez  przepadalas  wszystkie krycia w  Polsce i na dodatek niedaleko 
  
  
  )Kiepskie krycie ?
Wyniki  wystawowe 3 psow z mojej hodowli sa na stronie, 4 byly wystawiane i wcale nie wszystkie te najpiekniejsze (taka byla decyzja wlascicieli,a ja nikogo nie namawiam na silę do sportu kynologicznego  jeżeli  go nie interesuje, wazniejsze ,ze psy maja fajne domy )Jednak na podstawie  ocen wystawowych widac , ze moje psy sa zdecydowanie lepsze niz srednie,cel hodowlany wiec  zostal osiagniety .Tylko czy ktos mnie pytal jakie konkretnie cele sobie stawialam w poszczególnych miotach ,no ale biorac pod uwage sam wyglad  Reggae zostala championka, gdybym miala wiecej czasu  Bayron  by zapewne (patrzac na jego oceny)  takze  zamknal championat Bilbo tez mial na to szanse ,a w miocie byly jak pisalm ladniejsze psy .Jezeli ktos chce zobaczyc ,moje psy zapraszam do mnie gdzie moze  ocenic  wyglad i   charaktery dwoch psow ktore zostawilam u siebie i to wcale nie ze wzgledu na specjalne  plany hodowlane,choc marzy mi sie caly czas linia psow pracujacych ...zobaczymy .
No to jeszcze jakie tam były zarzuty ? ,ze nie mam super strony -no nie mam idealnej strony internetowej  .. nigdy nie twierdzilam tego  

  ,zawsze i to otwarcie podziwiałam strone np.Kasi ale nigdy tez nie  brałam sie za krytykowanie prowadzenia  strony  u innego hodowcy ,bo uwazam, ze to nie w porzadku 
Nigdy nie twierdzilam, tez  ze mam super hodowle, ale tez- nie staram sie krytykowac pracy innych bo wiem,ze to duzy wysilek , mnostwo klopotow, wiele zależnosci. Staram sie  nie oczekiwac od innych wiecj niz od siebie taka mam prosta zasadę.
 Tak , to prawda  wystepowalam i to nawet bardzo  ostro gdy uwazalam, ze ktos jest pomawiany
.Tak  ostro wystepuje przeciw nagonce na hodowców ,przeciw anonimom  itd,i jak widac to sie tu paru osobom bardzo niepodoba.
Tak -uważalam ,i uwazam ze zaproponowany na forum  katalog bernow nie wniesie wiecej niz lista prowadzona przez Bena a jego wartosc merytoryczna (wg.mnie  )bedzie niewielka z tego prostego powodu,ze jezeli ktos nie potrafi zabezpieczyc informacji przed wykorzystywaniem ich przez zadymiarzy ,(a ze potrafia  i jak wykorzystac  to wlasnie widac )nie moze liczyc ,ze ktos bedzie narazal sie na samosady nad jego hodowlą. tłumaczylam to wiele razy- jedynym sposobem i to juz  sprawdzonym w Polscew miare  rzetelnego zbierania  informacji  jest Program Zdrowia Rasy 
Tia to co ?  to kiedy Pani  Jolu wpadnie Pani  z ta kontrola... pewnie tak niespodziewanie  

 ,cóz zawsze Pania milo przywitam w swoich skromnych ogrodniczych progach wlasnie mialam jedna komosje unijna to i taka sie przyda 

 Dla mnie Gosc w dom-Bóg w dom
Co jeszcze a....,ze pisze rzadko
Tak pisze tu ostatnio niezwykle rzadko ......bo po co? ,zeby sie tłumaczyc  z oszczerstw ktorymi sie tu obrzuca ..tak jak mnie teraz....pewnie.... 

  wokol sa sami masochiści i tylko marza,by sie tłumaczyc przed jasnie oswieconymi z tego jak prowadza hodowle i  w ogóle jak  zyją prywatnie .,bo to hodowca musi robic rzetelnie w caloksztalcie 

 Super Ps przepraszam za błedy,ale szwankuje mi klawiatura