Moderator: Anirysova
AniaGd napisał(a):bo to co robisz to właśnie szkodzenie
jak tylko ktoś coś powie
to momentalnie pojawia się twoja riposta
wszystkich za wszystko krytykujesz
masz taki "destrukcyjny" charakter ?
BoBer napisał(a):Niestety obszerniejsza odpowiedź na posty szanownych Pań,
bedzie w przyszłym tygodniu...
BoBer napisał(a):Droga Ewo z Dżoszem, proszę sobie wybrać temat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dryft
Pozdrawiam
BoBer
JanaPu napisał(a):Dobry den,
dozvedela jsem se, ze na tomto foru se vede diskuse o inbreedu, ktera se tyka nasi chovatelske stanice Carallsa
a zpusobu chovu v Ceske republice. Bohuzel prispevky byly smazany, takze si jiz nemuzu presne precist co kdo napsal a napsat k tomu i presne smerovanou odpoved.
Na forum toczy się dyskusja na temat inbredu, która m.in. dotyka naszej hodowli Carallsa i metod hodowlanych w Czechach. Niestety post został skasowany tak więc nie mogę już dokładnie przytoczyć co kto napisał
i dlatego nie mogę dokładnie odpowiedzieć
Pan, ktery se zde pozastavoval nad tim, ze mame doma stene Allsy, jehoz otcem je Barth, neumi dost dobre cesky (stejne tak jako ja polsky) a neprecetl si informaci na nasich strankach spravne.
Pan który twierdził, że mamy szczenię, którego ojcem jest Barth nie zna dobrze czeskiego ( tak samo jak ja polskiego )
Ano, mame na strankach sekci "stenata Bartha a Allsy", ale ne jejich spolecna!!!
Tak mamy na stronie dział "szczenięta Bartha i Allsy", ale to nie są ich wspólne szczeniaki!!!
Kazdy, kdo si nase stranky prohledne vic, vidi presne jake fenky mely, maji nebo budou mit stenatka s Barthem a taky vidi, ze nase Allsa je poprve maminkou a otcem male Angel Magic je Achil z Opatovickych luk (syn naseho Carlose), naprosto nepribuzny s Allsou!!!!
Każdy kto przegląda naszą stronę widzi jakie suki miały, mają lub będą mieć szczeniaki z Barthem, a także widzi, że nasza Allsa jest matką Angel Magic, ale ojcem jest Achil z Opatovickych luk ( syn naszego Carlosa) nie spokrewniony z Allsą
1. Nejsem odbornik pres inbreed, takze do niceho takoveho bych se nikdy nepustila.
Nie jestem specjalistą w sprawach inbredu, tak więc na nic takiego bym się nie zdecydowała
2. Ikdybych byla super odbornik pres inbreed, v Ceske republice pravidla klubu nic takoveho nepovoluji. U nas mame problemy dostat svoleni od klubu ke kryti psa s fenkou, kteri maji jednoho jedineho pribuzneho ve 3. nebo 4. generaci!!! U nas mame velice prisne vedeny chov!!!!!!!!
Nawet gdybym była super specjalistą do spraw inbredu to u nas w Czeskiej republice zasady klubu na nic takiego nie zezwalają. U nas mamy problem z otrzymaniem zgody od klubu na krycie suki psem, jeżeli mają wsólnego przodka w 3 lub 4 pokoleniu!!!. U nas mamy bardzo rygorystyczne zasady hodowli!!!!!!!!
Doufam, ze jsem vse vysvetlila dostatecne a moc mne mrzi, ze nekdo tu verejne diskutuje o necem a nekom, aniz by nejdrive kontaktoval jeho s dotazem zda je to pravda, takze ten, o kterem se tu pise, se ani nemuze branit,
protoze se nedozvi, ze forum probira zrovna jeho....
Mam nadzieję, że wszystko jasno wyjaśniłam, bardzo mnie denerwuje, że ktoś tu publicznie dyskutuje o czymś, a przedtem nie pyta czy to prawda. Ten o którym się tu pisze nie może się bronić
Jana - CARALLSA
Cefreud napisał(a):Dziękujemy za wypowiedź a Benowi za tłumaczenie.
Może Jana by napisała jak to jest u nich ze zgodami na krycie? Oczywiście jak Ben przetłumaczy bo z mojego czytania czeskiej strony wychodza idiotyzmy.
Bardzo Was proszę!
Aga-2 napisał(a):No, to teraz ja PROTESTUJĘ
Człowiekowi odechciewa się pisać na tym forum :
E.Ś. napisał(a):a ja mam jedno podstawowe pytanie, a raczej dwa ...a może więcej...
E.Ś. napisał(a):a ja mam jedno podstawowe pytanie, a raczej dwa ...a może więcej...
-pytanie nr 1 :
co nazwiemy "sprawdzony reproduktor" / "sprawdzona suka" pod wzgledem rozmnażania, tym bardziej do inbreedu...?
- pytanie nr 2 :
w dzisiejszych czasach chodowla psów opiera się na sprzedaży szczeniaków...
czy zinbredowane szczeniki nadaja się do sprzedaży w wieku 8 tygodnii...? Czy raczej w wieku 5-8 lat ? ( no bo wtedy będziemy mieli choc troche informacji o "niesionych wadach") .
Fajnie się mówi o teorii, ale jak to jest w praktyce ...?
- pytanie kolejne :
jak mamy się odnieśc do reproduktora/suki , których użyliśmy do inbredowania, a u których "wyszły wady"...
przypuścmy w wieku 5-6 lat tych psów ( no bo wtedy "coś" powinniśmy wiedziec w tym wieku o ich potomstwie..). Co z ich potomstwem, najprawdopodobniej już nawet z wnukami, prawnukami ?
- pytanie kolejne :
dlaczego gdy zadaje się "trudne" pytania pewnym osobą lub w pewnych sytuacjach , w celu uzyskania informacji, nagle jest ciiiiisza ?
Ben napisał(a):Na ile umiem to przetłumaczęJanaPu napisał(a):Dobry den,
dozvedela jsem se, ze na tomto foru se vede diskuse o inbreedu, ktera se tyka nasi chovatelske stanice Carallsa
a zpusobu chovu v Ceske republice. Bohuzel prispevky byly smazany, takze si jiz nemuzu presne precist co kdo napsal a napsat k tomu i presne smerovanou odpoved.
Na forum toczy się dyskusja na temat inbredu, która m.in. dotyka naszej hodowli Carallsa i metod hodowlanych w Czechach. Niestety post został skasowany tak więc nie mogę już dokładnie przytoczyć co kto napisał
i dlatego nie mogę dokładnie odpowiedzieć
Pan, ktery se zde pozastavoval nad tim, ze mame doma stene Allsy, jehoz otcem je Barth, neumi dost dobre cesky (stejne tak jako ja polsky) a neprecetl si informaci na nasich strankach spravne.
Pan który twierdził, że mamy szczenię, którego ojcem jest Barth nie zna dobrze czeskiego ( tak samo jak ja polskiego )
Ano, mame na strankach sekci "stenata Bartha a Allsy", ale ne jejich spolecna!!!
Tak mamy na stronie dział "szczenięta Bartha i Allsy", ale to nie są ich wspólne szczeniaki!!!
Mam nadzieję, że wszystko jasno wyjaśniłam, bardzo mnie denerwuje, że ktoś tu publicznie dyskutuje o czymś, a przedtem nie pyta czy to prawda. Ten o którym się tu pisze nie może się bronić
Jana - CARALLSA
E.Ś. napisał(a):a ja mam jedno podstawowe pytanie, a raczej dwa ...a może więcej...
-pytanie nr 1 :
co nazwiemy "sprawdzony reproduktor" / "sprawdzona suka" pod wzgledem rozmnażania, tym bardziej do inbreedu...?
E.Ś. napisał(a):- pytanie nr 2 :
w dzisiejszych czasach chodowla psów opiera się na sprzedaży szczeniaków...
czy zinbredowane szczeniki nadaja się do sprzedaży w wieku 8 tygodnii...? Czy raczej w wieku 5-8 lat ? ( no bo wtedy będziemy mieli choc troche informacji o "niesionych wadach") .
Fajnie się mówi o teorii, ale jak to jest w praktyce ...?
E.Ś. napisał(a):- pytanie kolejne :
jak mamy się odnieśc do reproduktora/suki , których użyliśmy do inbredowania, a u których "wyszły wady"...
przypuścmy w wieku 5-6 lat tych psów ( no bo wtedy "coś" powinniśmy wiedziec w tym wieku o ich potomstwie..). Co z ich potomstwem, najprawdopodobniej już nawet z wnukami, prawnukami ?
E.Ś. napisał(a):- pytanie kolejne :
dlaczego gdy zadaje się "trudne" pytania pewnym osobą lub w pewnych sytuacjach , w celu uzyskania informacji, nagle jest ciiiiisza ?
a ja zadam pytanie.Czy własciciele suki pytają właściciela repro o przodków i choroby w rodzinie?
Czy mając jakąś wiedzę, na temat pochodzenia swojego pupila uprzedza się ewentulnego chętnego o chorobach wystepujących w danej lini?
Obawiam się, Ewo, że Twoje pytania zostaną potraktowane przez zwolenników inbredu jako retoryczne
martan napisał(a):Tu jest przykładowa zdrowotna lista potomstwa po jednym psie, na potwierdzenie tego że jednak ludzie robią takie zestawienie nie wymyślam sobie
http://www.deabei.com/bb_ang/cabor_potomc_zdravi.htm
Teraz zbadajmy, może jak jest w innych krajach… np. w Czechach. Wiemy, że jest tam klub…,
wspaniale działający i doradzający…, wszystkie zasady uregulowane… i co powiecie nt. krycia
w hodowli Carallsa (Barth krył Allsę, a matką jednego i drugiego jest ta sama suka, nieżyjąca już Melian z GP)? Pewnie nic…, bo właścicielki pisują tutaj…
Martan załóżmy, że miałeś/miałaś pecha i wyszedł Tobie cały zły miot (wszystkie są chore, i psy i suki…).
Oznacza to, że rodzice tego miotu są przynajmniej nosicielami należy ich, jak i dany miot wycofać z dalszej
hodowli (wycofać nie znaczy zabić…, wystarczy dopilnować, aby nie były używane do dalszej reprodukcji…).
Oznacza to też, że masz tylko „chory” (obarczony jakąś wadą) miot (same pety) i po zastosowaniu
odpowiednich kroków nie przekażesz wady innym zwierzętom w przyszłości…, czyli jak najbardziej
starasz się hodować zdrowe zwierzęta…
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości