Moderator: MartaD
AHMPL napisał(a):Po pierwsze, chyba lepiej że pies ma swobodny ruch w ogrodzie cały czas a poza dom wychodzi co kilka dni, niż by miał mieszkać w małym mieszkaniu i wychodzić 2 razy dziennie.
Anuta napisał(a):Moim zdaniem nauczenie psa, by nie wychodził sam(bez zgody opiekuna) poza teren posesji (czy do warzywnika lub innego terenu gdzie ma zakaz) jest takim samym zadaniem szkoleniowym jak np do mnie, siad, na miejsce, czyli z grupy podstawowych, które mają poważne znaczenie dla bezpieczeństwa psa czy ludzi z nim żyjących (domowników lub obcych).
Martyna napisał(a):No i przemyślałam to wszystko co piszecie.. I powiem wam, że nawet rozmawiałam o tym z tatą..
Od dziś przy trzepaku (z boku podwórka) wisi smycz, a nasza Hera przy każdym i wyjeździe na ten moment kiedy brama będzie otwarta będzie na nią zapinana. Nie wyobrażam sobie, żeby mogło się jej coś stać.. Kiedyś przecież już wylądowała pod kołami samochodu (nie wiem czy jeszcze to pamiętacie..) z zupełnie innych powodów, ale tak jak piszecie - faktem jest to, że psu nie można zawsze ufać..
beta68 napisał(a):Jak otworzy się brama Lucky wybiega na podwórko sąsiadki i biegnie do swoich ulubionych krzaczków.
Powrót do Problemy wychowawcze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości