niewydolność nerek - co jest przczyną?

przez **Guard** » 2008-04-04, 21:10

Oby te leki zadziałały. Bardzo mocno życzymy poprawy i trzymamy kciuki.

przez **Tess** » 2008-04-04, 21:31

Kochane - jesteśmy z Wami.Trzymamy kciuki i modlimy sie z całych sił. Serce nam się kraje i słów brak... Trzymajcie się...

przez **annasm** » 2008-04-04, 21:38

Nasze serca są z wami! I te dwu i czworonożne. Trzymajcie się.

przez **Cefreud** » 2008-04-04, 21:39

Bardzo mocno zaciskamy kciuki!!!

przez **saganka** » 2008-04-04, 21:55

Ala!! Bedziemy sie za Was modlic!!

przez **Hekate** » 2008-04-04, 22:03

Cały czas trzymamy za Koje, myślę o niej co chwile, serce krwawi.

przez **Roxanka** » 2008-04-04, 22:08

trzymamy cały czas kciuki i myślimy o Was.

przez **marzena** » 2008-04-04, 23:18

Bardzo się martwimy, trzymamy kciuki z nadzieją, że jednak będzie lepiej :-(

Jesteśmy przy Was cały czas

przez **inbloom** » 2008-04-04, 23:22

czytam to wszystko i nie mogę uwierzyć...
Dziewczyny, jesteśmy z Wami!!! trzymajcie się ciepło a my coraz mocniej zaciskamy kciuki!!!

przez **meggy** » 2008-04-04, 23:48

Trzymamy mocno i my!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przez **maat** » 2008-04-05, 02:36

Alu, Kojuniu, jesteśmy myślami przy was

przez **Alicja i Spartki** » 2008-04-05, 08:34

Alu będziemy się za was modlić.

przez **Busola** » 2008-04-05, 09:46

dzisiaj gorzej, coraz więcej objawów neurologicznych
mannitol nie działa. lista leków jest mocno ograniczona, więc innej nadzieji nie ma.
Koja jest mało świadoma, czasem mimo że siedzę przy niej dłuższy czas otwiera oczy i merda ogonem jakby mnie dawno nie widziała, czasem patrzy na mnie jakby mnie nie poznawała, takie skrajności. Leżąc wywija oczkami - to pierwsze objawy zbliżającej sie śpiączki mocznicowej.
Nie je i nie pije, często stoi przy drzwiach patrząc przez szybkę na świat jakby marzyła o spacerku.
Wczoraj USG wykonał inny wet-chirurg i również nie znalazł drugiej nerki
W nocy jeszcze wlewaliśmy w nią płyny, rano o 5 też,
dla formalności Marek pojechał z Koją na badanie krwi, ale po objawach widać że wyniki pocieszające nie będą

przez **Szam** » 2008-04-05, 10:00

Ala trzymamy za Was kciuki. Trzymajcie sie...

przez **saganka** » 2008-04-05, 10:05

My nie przestajemy sie modlic! Ala, trzymaj sie!!

przez **inbloom** » 2008-04-05, 10:08

cały czas o Was myślimy!
Koja, nie poddawaj się!

przez **Tess** » 2008-04-05, 10:19

Jesteśmy z Wami cały czas. Bardzo, bardzo nam smutno. Trzymajcie się jakoś, choć wiemy, że to pewnie bardzo trudne.

przez **anula** » 2008-04-05, 10:45

Alu, tak mi trudno uwierzyć, że to się dzieje naprawdę, tak niedawno nasze psiaki biegały razem po łące, a tu taki krach. Beczeć się chce z bezsilności. Ciągle mam nadzieję jak tu zaglądam, że napiszesz: jest lepiej. Trzymajcie się. Jesteśmy z wami.

przez **Busola** » 2008-04-05, 11:08

Hmm, jeszcze kilka dni temu sądziłam że za tydzień Kojka będzie biegać ze swoimi kumpelami.

Wiecie, przypomniało mi się że w listopadzie Koja wykąpała sie w rowie melioracyjnym na naszych łąkach - może to od przeziębienia. szczeólnie zimno nie było wtedy, ale ...
Asia, Anula, wasze sunie ostatnio na spacerku też zaliczyły ten rów. Koniecznie zróbcie im badania i zwracajcie uwagę na zachowanie piesiów. Trzeba chuchać i dmuchać bo licho nie śpi.

przez **saganka** » 2008-04-05, 11:15

MOj Bruno zaczal chorowac po wyprawie na ryby z moim mezem...

niewydolność nerek - co jest przczyną?

Kto przegląda forum