serdecznie gratuluję wszystkim wystawcom a zwłaszcza psiakom które mimo okropnego upału jednak pieknie sie pokazały
cóż, sędzina faktycznie ma delikatnie mówiąc "specyficzny sposób oceniania" (moze to z powodu wieku - sama przyznała że ...wzrok juz nie ten ). Jej oczami i rękoma była asystentka-"dentystka" mająca manie sprawdzania bieli na ogonie. Sama sędzina chyba troche niezdecydowana i nie do konca konsekwentna w ocenie.
Podczas oceniania suczek w młodziezy nastapiło małe zamieszanie podczas którego ja z Dalmiską wylądowałysmy jako pierwsze podczas biegu co w konsekwencji doprowadziło do zamieszania w "papierach" (a po co własciwie sobie te numerki przyklejamy? ) Skończyło sie małą poprawką na karcie oceny. (jeszcze raz przypominam - zejdziecie z ringu - sprawdzajcie czy wszystko jest wpisane i czy jest podpis sędziego)
Przyznać jednak trzeba że sędzina bardzo sympatyczna
Dalmisi przydał sie tydzien górskich spacerków - chyba dzieki temu zniosła jakos ten upał (nie wspomne juz o czyszczeniu futra z tatrzańskiego błota )
I z opisu Saszy:
"średniej wielkości"
"głowa typowa jednak z nieco uwypuklonymi łukami nadoczodołowymi przy opadającej dalszej linii mózgoczaszki"
he he, dobre
Miło było spotkać Mirkę od Ashanti (Mireczko , mam nadzieję że nastepnym razem już sobie tą "panią" podarujemy ) a do Beatki jakoś nie dotarłam z powitaniem - nadrobię nastepnym razem )
no i Dalmisia dziekuje za gratulacje
mam troszkę fotek, wstawie jak sie obrobię z rozpakowywaniem