Strona 1 z 1

kołnierz- czeka nas mały zabieg

PostNapisane: 2008-03-06, 16:35
przez Arachne
Za tydzień Dulka prawdopodobnie będzie miała zabieg-usówanie entropium, czekamy tylko na wyniki badania krwii. Z tego co wiem po tym zabiegu pies musi przez ok.10 dni nosić kołnierz. No i w związku z tym mam pytania. Czy kołnierz mozna zdejmować pare dni po operacji np na spacerach? Czy jeżeli zostanie w mieszkaniu sama w kołnierzu to może sobie zrobic krzywdę? Czy w tym przyżądzie tortur może normalnie pić i jeść? Strasznie się boję tej operacji. To mój pierwszy pies który będzie miał jakikolwiek zabieg pod narkozą. Niby żadna trudnośc ciachną kawałek skóry, ale...no nie wiem...poprostu boję się coś nie wyjdzie :-(

PostNapisane: 2008-03-06, 16:39
przez Natalia i Galwin
Hmm.. Po takim zabiegu pies musi nosić kołnierz :?: Że tak powiem - po co :?: O ile dobrze rozumiem mówimy o zabiegu wykonanym na oku, tak :?: No chyba że kołnierz po to żeby się nie podrapała po tym oku. Pies może normalnie funkcjonować w kołnierzu, może pić i jeść, a na spacerach możesz go spokojnie ściągać. Tak samo jak jesteś w domu z psem i jej pilnujesz- chodzi o to żeby nie dosięgała do rany i nie rozgrzebywała jej sobie. Galwin po operacji na łapach nie nosił kołnierza, bo rana go absolutnie nie interesowała.
Nie martw się ;-) TO w miarę prosty zabieg więc będzie trwał krótko ;-) Będzie dobrze.

PostNapisane: 2008-03-06, 17:14
przez Halina
Kołnierz musi nosić ze względu na chęć drapania oczu. Na spacer oczywiście możesz zdjąć. Dla suczki pewnie kołnierz cywilizowany się znajdzie. My Berniemu zmajstrowaliśmy kołnierz z takiej zbrojonej gumy z taśmociągu. Wyglądał nieestetycznie ale był skuteczny. Niestety nie było na tego niedźwiedzia normalnego weterynaryjnego kołnierza. Próba zrobienia kołnierza z czegoś podobnego do takiego gotowego skończyła się tym , że po 5 minutach z kołnierza nie zostało nic. Był za słaby.

PostNapisane: 2008-03-06, 17:25
przez saganka
Co do jedzenia i picia - spokojnie sobie poradzi. Bedzie to troche komiczne, ale przezyje. Najgorzej u nas bylo z wachaniem trawki, bo ryl kolnierzem ziemie

PostNapisane: 2008-03-06, 18:03
przez Kasia
Zdecydownie niech nosi - po naszych problemach jestem zdecydowaną zwolenniczką tego ustrojstwa, dzięki któremu pies ma sie jak najbardziej ok (moze troche niewygodne) . Uwazac trzeba na: antyki, przedmioty kruche, dzieci na wysokości psa, cenne tapety :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-03-06, 20:09
przez Robert
Boston po amputacji wilczych pazurów nosił kołnierz kiedy zostawał sam, albo był nieznośnie uparty i dobierał sie do opatrunku. Zakładaliśmy też na noc, bo ciężko upilnowac wtedy. po 2 dniach pies się przyzwyczaił i nauczył sie pić i jeść. Wet powinien dopasowac odpowiedni rozmiar i będzie ok. trzymamy kciuki.

PostNapisane: 2008-03-06, 20:50
przez Arachne
Odebrałam wyniki badań krwii, tzn. nieoficjalnie bo dobra pani z recpecji zrobiła mi wydruk wyników, ale papierka podpisanego nie dostałam. Ma ktoś może normy dla: MCV, erytrocyty (mln/mm3), Leukocyty(tys./mm3), Trombocyty (tys/mm3), Eozynofile (%)

PostNapisane: 2008-03-06, 21:09
przez saganka

PostNapisane: 2008-03-06, 22:27
przez Arachne
Dzięki! Nadal potrzebne mi są: trombocyty i eozynofile. Na za za mało erytrocytów, ktoś wie co to może znaczyć?

PostNapisane: 2008-03-06, 22:32
przez Natalia i Galwin
Za mało znaczy się ile za mało :?:

PostNapisane: 2008-03-06, 22:33
przez saganka
Trombocyty to plytki krwii - 200-580 tys./mm szesc. Eozynofile http://pl.wikipedia.org/wiki/Eozynofil
czyli 0 - 10 %

PostNapisane: 2008-03-06, 23:08
przez Arachne
Za mało o 0,11 mln/mm3, no i trombocyty o 28 tys.mm3 niewiele ale w takim wypadku jutro jeszcze raz na pobranie krwi :-|