Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Taka godzina to chyba tylko o tym
Bronisław (czyli Bruno, czyli Ewan) ma dwie fazy snu.
Zasypia około 20:30 ( i wcale się nie dziwię po każdym takim dniu!!!!!) pod stołem, tu gdzie oglądamy tv,
na swoje łóżeczko przenosi się wtedy kiedy my idziemy spać


nie mam zdjęcia kiedy śpi u siebie bo jeszcze nie śpi u siebie

wszędzie tam gdzy tylko da się kopytami oprzeć o ścianę Absolutnie nie tam,gdzie bym sobie tego życzyła.Najchętniej w zimie na balkonie,w lecie owinięty wokół ubikacji,w porach przejęciowych(gdy łapy sa błotne) w przedpokoju opierając owe błotne o ścianę...

Co dziwne Walle,na poczatku spał w swoim koszyku(teraz służy on tylko do zakopania skarbów bądź wytarcia mordy po jedzeniu)teraz śpi koło Freuda,przyjmując jego mega dziwne pozycje

Eśka w ciągu dnia na naszym łóżku. Jak wracamy ze spaceru rano to łóżko już ma być zaścielone i przygotowane dla niuni bo inaczej siada na dywanie i patrzy na nas z taaaaaakim wyrzutem w ślepkach ze normalnie głupio się człowiekowi robi
A wieczorem to przetacza się po dywanie, potem ładuje sie na fotel - na ogół 3 sekundy przede mną, a jak my idziemy spać to śpi u siebie, czyli na "przedłużeniu" (trzy materace, jeden na drugim) naszego łóżka. To "przedłużenie" zrobiliśmy specjalnie bo nie szło jej się z łóżka pozbyć. Koniecznie chciała z nami. To teraz z nami śpi, ale na swoim - nie wierzga, nie kopie męża po plecach... wszystkim jest wygodnie

W nocy pan hrabia Byczek Fernando (Chivas) sypia na kanapie (trzyosobowa, toteż spokojnie się mieści) na dolnym poziomie; Pan Gówniarz (Anubis) na podłodze, na drugim poziomie ,gł. w pokoju syna; czyli w miejscu gdzie ma oko na wszystkie pomieszczenia gdzie śpią ludziki, królik i koty.

Kiedy siedzimy przy stole śpią przy stole,kiedy przenosimy się na kanapę,śpią wokół kanapy
Właściwa faza snu -my w łóżku a one na podłodze przy łóżku

iwona_k1 napisał(a):Kiedy siedzimy przy stole śpią przy stole,kiedy przenosimy się na kanapę,śpią wokół kanapy
Właściwa faza snu -my w łóżku a one na podłodze przy łóżku

Wszystko prawie tak samo,z małą różnicą.My w łóżku=psy w łóżku.Tylko Bianusia jest kulturalna i leży przy łóżeczku

W dzien na dworze, latem w dole wykopanym pod jakims krzaczkiem/drzewkiem w zime gdzies na zaspie wieczorem w domku na kamieniu pod oknem lub kominkiem(pod warunkiem ze nie zima i akurat wlasnie nie pala ) a jak ida spac to najpierw na kanape do pokoju komputerowego bo tam pancia spedza troche czasu a potem z powrotem do saloniku, najchetniej na kanape ale blokuja dostep stolikiem wiec znowu kamien lub blagalne piski i pobudka panciostwa i spanie na poslaniu pod drzwiami na dworze pozycja na zabe lub "lapy do gory"

pozdr

Ma trochę czerwone oczy ?

najchetniej na moim lozku, tylko nie jak jest wyrozwalane, tylko poczeka az poskładam i wtedy sie laskawie krolewicz moze ulozyc
uwielbia wpadac na nie, jak ja jestem juz w srodku. I kladzie sie albo pleckami do mnie, albo główka na podusi i łapą mnie trąca i patrzy na mnie
Jest wtedy strasznie słodki

ale na dłuższą mete nie sprawdza sie - za goraco mu sie robi i laduje na dywanie.

Generalnie Pan Grubcio śpi sobie na zewnątrz na fotelu na werandzie [zastanawia mnie jego kręgosłup za kazdym razem jak go widze tam zwiniętego w precla ]
albo w garażu,
w zimie układał się na kopie węgla...
na moje zachcianki i za zgodą mamy ma swój 'pokoik' mozna by rzecz w podpiwnicznieniu - to w nocy.
w ciagu dnia - układa sie w miejscach strategicznych, gdzie mozna wszystkich obserwowac nie ruszajac sie z miejsca i blisko do kuchni

A w moim pokoju to najczęsciej jak jest prosto od fryzjera wychuchany albo przed jakims wyjazdem.

iwona_k1 napisał(a):Kiedy siedzimy przy stole śpią przy stole,kiedy przenosimy się na kanapę,śpią wokół kanapy
Właściwa faza snu -my w łóżku a one na podłodze przy łóżku

Hmm Galwin śpi na moim łóżku, ale nigdy nie może położyć się na narzucie zawsze musi pościelić po swojemu (ile to już prześcieradeł mi rozerwał ), w nocy jak mu za gorąco kładzie się obok łóżka, ewentualnie latem, w wyjątkowo upalne noce kładzie się na kaflach w przedpokoju.

Yokiemu w domu za gorąco, więc zimą w wiatrołapie, a latem najczęściej na dworze w dołku...

Lalunia w dzień śpi w naszej sypialni koło komputera bo po śniadanku (dzieci i psów) zawsze tu zaglądam - wiec Lala zagląda ze mną i układa się koło mojej nogi
Popołudniową drzemkę urządza na przejściu z kuchni do pokoju bo tam jej pańcia gotuje obiadek - a ona musi mi towarzyszyć chrapiąc. Po przebudzeniu ma mnie na oku w kuchni i dzieci w pokoju plus wejście do mieszkania...
Na noc układa się na swoim legowisku a w cieplejsze noce koło legowiska na płytkach bo od nich jest zimno- gdzie ma na oku caluśkie mieszkanie.:)

A mój ostatnio sypia w budzie - rano przychodzi do domu pachnący siankiem. I tylko słoma mi się pałęta po całym domu.

A moja Sarunia w dzien spi tam gdzie my jestesmy,mając nas na oku,w przejsciu by przechodzać wiedziala ze cos kombinujemy;) W nocy śpi na swoim łożu w sypialni obok Panci,troche na kanapie przy Pańci i jak gorąco na podłodze:)Ale rano po 7 dostaję łapą po twarzy i na spacerek;)Pozdrawiamy swiątecznie;)

agnieszka_wol napisał(a):A moja Sarunia w dzien spi tam gdzie my jestesmy,mając nas na oku,w przejsciu by przechodzać wiedziala ze cos kombinujemy;)

hehe my mamy dokładnie to samo Arla początkowo tez chce mieć nas na oku, jednak gdy wszyscy się już ułożą to przychodzi do mnie i ładuje się do łóżka. Latem natomiast to się nie sprawdza, wiec śpi najczęściej na płytkach.

Furrorka ma swoje posłanie w kuchni ale tam idzie tylko wtedy kiedy chce być szczotkowana lub ma ochotę się wypieścić hi, w ciągu dnia wyleguje się tam gdzie my jesteśmy czyli w zasadzie wszędzie w kuchni na płytkach, w pokoju dzieci w pokoju przed TV . W nocy śpi w łazience na płytkach mimo, ze ma tam kocyk, to i tak kładzie się obok, czasem idzie wcześniej od nas spać a czasem w pokoju nam towarzyszy do późna, rano o 6 przychodzi do sypialni i miauczy zastanawiam się czy to bernuś czy kot! Wtedy chce wyjść na poranne sikanie. Jak wracam z pracy albo śpi w łazience albo też czeka pod drzwiami, zdarza się tez sierść na kanapie, ale jeszcze nie widziałam Furrorki osobiście jak się tam wyleguje . Pozdrawiam serdecznie

Bisz śpi we wszystkich możliwych konfiguracjach - najczęściej na kafelkach. Czasami zwali się na mnie i drzemie od czasu do czasu łypiąc okiem. Na łóżku mu raczej za gorąco. Na balkonie jeszcze nie próbował.

Czesto jest tak;)

I tak też:)Pozdrawiamy