Strona 20 z 23

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-18, 22:48
przez meggy
Takie swiatelko ta jak wygrana w totka -trzymay kciuki NADZIEJA to chyba najmocniejsze uczucie
choćby wszystko zawiodło ona pozostaje i podnosi nas na duchu..."nadzieja umiera ostatnia"...

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 09:09
przez Busola
Zywienie w ostrej niewydolności nerek:
co można podać:
wszystkie gatunki chleba, płatki kukurydziane, ryżowe, owsiane; , makarony, potrawy mączne, herbatniki, biszkopty, kruche ciasta, masło margaryna, oleje, dżem, miód, cukier, syropy, galaretka, kisiel


w umiarkowanej ilości: to czego nie ma powyżej i poniżej

czego unikać:
sól, mleko i przetwory (jeśli już to w bardzo małych ilościach, np. łyżka śmietany na dobe), kasze, muesli, mięso, cebula, ziemniaki, fasola, groch, soczewica, szpinak, pomidory (sosy, ketchup), owoce - morele, banany, rabarbar, kiwi, awokado, suszone (to kłóci sie z tym co napisał ktoś na dogo :-? ), orzechy, cukier brązowy, marcepan, oczywiście czekolada, winogrona i rodzynki, cukierki owocowe, masło orzechowe, lepiej nie przyprawiać potraw.

na podstawie: Dializoterapia. Przewodnik dla pacjentów. rozdział Zasady żywienia w chorobach nerek. Publikacja dla ludzi.
Dzieki uprzejmości kogoś bardzo wyjątkowego. :lol:

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 12:50
przez frappe
Już jesteśmy. Przepraszam, że wczoraj nie pisałam ale padłam snem głębokim. Jestem po rozmowie z Dr Neską. Powiedziała mniej więcej tak: sytuacja Kiary jest zła ale nie fatalna, jest jedna nadzieja, pięciodniowa kuracja kroplówkowo-lekowa, jeżeli po tym badania nie poprawią się no to .... przykro. Musi dostawać codziennie kroplówkę, do tego żelazo, leki na nadciśnienie, leki na osłonę przewodu pokarmowego oraz leki przeciwwymiotne. W poniedziałek wieczorem robimy jeszcze raz usg (ze zdjęciami) jak tylko będę mieć wyniki to umówiłam się z dr Neską, że od razu jej je wyślę. Poradziła żeby kupić jej gerbery dla dzieci ponieważ mają małą zawartość białka (do 2,5g) w zależności od smaku, dzisiaj Kiara dostaje warzywka z królikiem. Do tego dostaje Manti na "lepsze trawienie" zgodnie z zaleceniem dr Neski. Pytałam o dializę otrzewnową, mówiła, że osobiście wykonywała ją może 2-3 razy ale odradza taką opcję, ponieważ może i pomaga na nerki ale uszkadza przy okazji inne narządy. Gdy nerki zaczęły by pracę to był by problem z np. wątrobą, śledzioną itd. Od poniedziałku wieczora zaczniemy kurację. Po 5 dniach kuracji powtórne badania: mocz, biochemia, usg i zobaczymy czy będzie poprawa. Jeżeli jej nie będzie to będzie zbyt duży wysiłek dla organizmu Kiarci i zbyt duże cierpienie. Wtedy będzie trzeba rozpatrzeć tę ostateczną decyzję, ale to tylko ostateczność. My wierzymy, że to leczenie pokaże poprawę i Kiarcia poczuje się lepiej. Dzisiaj zjadła prawie połowę słoiczka gerbera (warzywa z królikiem) z Manti i łyżeczkę renala z puszki, ładnie piła wodę. Jest dzielna.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 12:54
przez Natalia i Galwin
Pewnie że jest dzielna :!: :!:
Jest szansa, a to najważniejsza. Głęboko wierzymy, że dacie radę :!: 3mamy kciuki z całych sił..
Jakbyście czegos jeszcze potrzebowali to wołaj :!:

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 13:07
przez Busola
eeeeech, wiedziałam, ze brak wieści jest lepszy od złych wieści.
Trzymajcie sie dzielnie dziewczyny, a my tu kciuki zaciskamy, łapy i wiażemy supełki na ogonach by sie powiodło, a wierzymy w to głęboko.
Dużo wytrwałości i wyrozimiałości dla rodziny.
Violka, jak z finansami stoicie? Koszty na najblizsze dni macie określone? Gdyby cos ...to nie obawiaj sie wołać.
Mam nadzieje że przelew doszedł, jesli nie to na pewno bedzie w ponidziałek.
Buziaki
jestescie dzielne.

aaa, a co konkretnie Neska zaleciła z leków?

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 13:22
przez frappe
emarenal na nadciśnienie, vomitusheel przeciwwymiotne, dicoflor na przewód pokarmowy, jeżeli dobrze zapisałam.

finansowo z Waszą pomocą dajemy radę ;-)

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 13:50
przez marzena
Jutro ode mnie pójdzie przelew. Wcześniej nie mogłam.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 13:57
przez AT
Dzielne Dziewczyny :mrgreen: Trzymamy kciuki do bólu ;-)

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 14:44
przez Anna Rozalska
To super wiesci, że sunia cokolwiek zjadła. Trzymamy kciuki za poprawę jej stanu.Nie poddawajcie się.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 20:31
przez inbloom
brawo, ciągle jesteśmy z Wami!

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-19, 21:28
przez Pati94
Super :!: Jest światełko, to znacyz że idziecie w dobrą stone trzeba walczyć Kiarcia napewno bardzo chce zostać ze swoją pańcia conajmniej kilka lat i tego WAm życze :) Trzymamy kciukasy łapy ogony i co jeszcze pod reke wpadnie co by nam Kiarusia wyzdrowiała :!:

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-20, 11:37
przez frappe
Dzisiaj rano chciałam zawieźć próbkę moczu, wstałam pół godziny wcześniej bo wiedziałam, że to potrwa, jednak Kiaruni nie chciało się siusiu. Chodziłam z nią po ogrodze chyba z 20minut i nic... może jutro się uda. Wieczorem pojedziemy na usg (ze zdjęciami) i zaczniemy podawać kroplówkę, zobaczymy co kolejny wet powie - ale piorytetową diagnozę i tak wygłosiła dr Neska.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-20, 13:11
przez Ania od Berena
Violu, Kasia Saganowska prosiła, żeby Ci przekazać, ze najlepiej pobrać mocz z pęcherza poprzez nakłucie przez brzuch. Tak pobiera dr Neska Brunowi, badanie z takiego moczu jest wiarygodniejsze. Robi się to przy użyciu usg, żeby sprawdzić, czy jest mocz w pęcherzu. NIe jest to bolesne dla psa. Moze tak łatwiej bedzie Wam pobrac mocz do analizy.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-20, 13:34
przez Busola
Violka, a w ogóle Kiracia nie siusia?????
to bardzo niedobrze, mocz może wtedy cofać sie do nerek - zadzwon do Agnieszki N. , skonsultuj to z nia.
Kiarcia musi siusiać!!!!

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-20, 21:42
przez Busola
Violka, co u was???

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-21, 11:03
przez Ania Gd
Viola - koniecznie sprawdźcie moczowody czy nie ma kamieni !!!!

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-21, 11:09
przez frappe
Przepraszam, że wczoraj nie dałam znaku życia ale padłam. Dzwoniłam do weta z "Homeopatii" to co mi powiedział zrzuciło mnie z nóg. Nie mam po co do niego przyjeżdżać bo on się nie podejmie leczenia psa, pies powinien kontynuować leczenie tam gdzie zostało ono rozpoczęte. Nie zrobi usg z wydrukiem bo nie widzi potrzeby. Załamałam się... jak mogą istnieć tacy lekarze ?
Pojechałam do pierwszego weta, który leczył Kiarę ponieważ tam bez problemu założyli jej kolejny wenflon i przygotowali 10 kroplówek, leki itd. Po drodze jeszcze złapałam kapcia w samochodzie w połowie drogi w lesie...
W domu byłam przed 22. Była tak słaba, że nie mogła wyjść z samochodu, mój tata musiał przyjść i ją na rękach wyciągnąć... wyglądała jakby była... :cry: Kroplówkę zniosła nawet nieźle. Kilka razy próbowała wstać. Kropelki leciały pomału, żeby nie doznała szoku. Kroplówka skończyła się o 5 rano :-/ ale daliśmy radę, jeszcze było siusiu i w końcu spać. Rano była strasznie słaba, idąc na ogród na siusiu kładła się 3 razy, zrobiła siusiu - siusiu robi ładnie 2-3 razy dziennie bo kilka dobrych sekund. Nie mam książeczki przy sobie także nie napiszę teraz co dostaje do kroplówki i jakie tabletki i syrop wet zapisała. Kiara jest coraz słabsza, od samego rana ma ślinę taką jakby z żółcią, ma 36 stopni C, nie wymiotuje, ma straszne rozwolnienie, po kupce od razu się kładzie taki to dla niej wysiłek, siusiu robi ładnie, tylko ledwo na łapkach się trzyma, a chodzenie to dla niej straszny wysiłek.

Ugs wykazało, że nie ma kamieni, pojadę jeszcze w tym tygodniu na usg tam gdzie robią wydruki bo jak się okazało nie w każdej lecznicy to robią.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-21, 12:53
przez Szam
Viola jak nie robia wydruków weź aparat cyfrowy i zrób zdjęcie, ja tak robię. Nawet jakość wychodzi lepsza. Tyle, że musi być bez lampy.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-21, 13:05
przez Busola
Biedna Kiarcia, myślimy o was bezustannie.
Viola, bądź w stałym kontakcie z Neską, ona wie co robi i mówi.

Re: niewydolność nerek - co jest przczyną?

PostNapisane: 2008-10-21, 16:03
przez maat
Ja też jestem z Wami