Viola, ręce opadają, pisałam wczesniej ze badaniu usg należy poddac wsztystkie narządy, nie tylko nerki. (powtarzać sie nie bede)
Szczerze to mam wątpliwości czy ty na prawde chcesz walczyc. Mam wrażenie ze poddałaś sie już jakis czas temu.
Myślałam że historia Kojki komuś sie na coś przyda, pomoże innemu psu uratować życie, ale jak na razie jej śmierć poszłą na marne. Szkoda.
wybacz, staram sie być delikatna, ale w takich sytucjach to nie bardzo mi wychodzi, bo nie mysle o etykiecie tylko o Twoim psie. Czy tylko ja o nim mysle i spać nie moge, czy tylko ja jak idiotka odświerzam co 15 minut strone z wątkiem i sprawdzam czy kots przypadkiem czegoś mądrego (lub glupiego) nie napisał?
Gdy Koja chorowała siedziałam po nocach szukając rozwiązań, siedziałam po nocach również po jej śmierci szukając odpowiedzi i próbując pogodzić sie z losem. Czytałam, szukałam, szukałam i czytałam. Wybacz, ty ograniczyłas sie do niechlujnego przeczytania tego wątku, niechlujnego, bo gdybyś czytała uważnie to wyciągnełabyś z nich lekcję.
Gdybym wiedziała w styczniu to co teraz wiem, być może moja Kojka by żyła.
Nie wiem , nie znam twojej sytuacji, moze są jakieś przeciwności które nie pozwalają ci walczyć...?
JeSli ja nie moge cie przekonać to może przekonają cie inni którzy też mają psy z chorymi nerkami.
poniżej wątek na dogomanii, radze przeczytaqć uważnie
http://www.dogomania.pl/forum/f31/kto-m ... ex265.htmla tu cytaty, (proponuję zwrócić uwagę na poziom mocznika i kreatyniny )
"Najlepszą karma na rynku jest royal canin,kupuje go w centrowecie u znajomego dyrektora po 7,70 za puszke,przetestowalem wszystkie karmy i na royalu piesek najlepiej sie czuje co przeklada sie na niezle jak dla niego wyniki(mocznik 230,kreatynina 7)piesek zyje miewa sie dobrze,wprowadzilem mu nawet troche miesa do diety co bylo kategorycznym błedem,bo wyniki wyszly 400 mocznik i kreatynina 9 , 4 kroplowki i wrocil jego normalny chorobowy stan,caly czas jednak nie moze zrozumiec ze jest chory,wiecznie by biegal i psocil,ciesze sie ze od początku choroby minelo pol roku a jest ze mną,weterynarz chce opisac moj przypadek,bo w Słupsku gdzie mieszkam nie bylo jeszcze przypadku kiedy pies miał 850 mocznika i przezyl.
Pozdrawiam walczących o zdrowie pieska!!!
ps polecam suszone morele doskonale filtrują nerki a i pieskowi smakują"Napisał egradska
"solidago compositum, w zastrzykach. Pomogło o tyle, że przy koszmarnych wynikach mocznika i kreatyniny psiak czuł się całkiem nieźle przez jakis czas. Ale u nas była niewydolnosc makabryczna, niestety
mogłabyś napisać jakie psiunia miała wyniki?u mnie w sądny dzień miał 850 mocznika i 13 kreatyniny,jeden weterynarz kazał uśpic,drugi walczyć(na wyrazne moje żądanie)minęlo 2miesiące a on cały czas jest ze mną,pozdrawiam i życze poprawy
walczmy!!!"być może mnie znienawidzisz za to co piszę, nie dbam o to, wybacz
krew mnie zalewa gdy wszyscy już tutaj skazuja Kiarcie, łącznie z Tobą, i już sie wyrywają by swieczki wstawiać.
Kurcze, czy to forum na prawde jest tylko po to by podziwiać fotki????????
Wiecej brzydkich postów nie będzie.