Strona 3 z 4

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-11, 14:56
przez Anna Rozalska
Nie przetłumaczysz, wet zalecił to trzeba zrobić. Nam wet internista też zalecił , dziwne bo przy Lamii na comiesięcznej kontroli szczeniaka nie zalecał, ortopeda pomacał, sprawdził czy ma dobre kątowanie, nie kazał podawać wapna a na żadne prześwietlenie nie wysyłał, chyba, że bym chciała zrobić wpis do rodowodu.

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-11, 15:24
przez alutka
Ania ja wcale nie prosiłam o tłumaczenie,ani o porady w tym akurat temacie.Napisałam w wątku witamy jakie koszty +/- już za nami (jakie przed nami ???) te pieniądze za rodowód czy badanie rtg i tak nic wielkiego nie wznoszą w całokształt.Chodziło o to że bernusie nie są psami tanimy w utrzymaniu,a koszt zakupu to początek wydatków.
Nie rozumiem natomiast dlaczego nie da się uszanować czyjegoś zdania czy opinii tylko koniecznie trzeba przekonać do tylko dla siebie jedynej-słusznej prawdy i racji? Nie zamierzałam i dalej nie zamierzam zaczynać przygody z forum od nic nie wznoszących dyskusji,jak zadaję pytania każdą odpowiedź dokładnie czytam i analizuję i za nie bardzo dziękuję ,ale mam alergię na przyciąganie mnie do swojego zdania tylko dlatego że "ja tak robię","jak tym karmię" "ja tego grzebienia używam" albo "ja psa nie czeszę" itd

Re: Witam serdecznie

PostNapisane: 2015-02-11, 15:54
przez kreska
chodziło mi o to, że jak zachce nam się jechać na wystawę to do tego papiery są potrzebne.

przeswietlenie RTG nie jest potrzebne do wystawiania to tak na marginesie <okok>
Ja Cie nie namawiam na zmiane zdania, nawet nie zamierzam , sugeruje Ci tylo zebys sprawdzila uprawnienia a nie bazowala na tym ze wet jest mily i wykona dla was usluge.
I zapewniam Cie ze moje podejscie nie wywodzi sie z jak to nazwalas zimnego chowu a z doswiadczenia i wiedzy . I wszystkie psy swoje kocham i mam hodowle i inwestuje nie male pieniadze w wystawy za nim pies osiagnie wiek hodowlany , i nigdy bym sie nie zdecydowala go przeswietlac w tak mlodym wieku bez wyraznej przyczyny. Problemem jest to ze zdecydowana wiekszosc wetow wlasnie bazuje na tym ze jest dla wlasciciela autorytetem ale traktuje swoja prace jako biznes a w szczegolnosci kiedy zobacza psa rasowego, z rodowodem, wystawowego lub hodowce.....I tak oprocz zbednych wydatkow pojawia sie dluga lista blednych diagnoz (rowniez wynikajaca z braku kompetencji ) oraz poszkodowanych psow :-> wystarczy dobrze przewertowac to forum aby znalezc szereg takich przypadkow....
Nietety czesto jest tak ze kazdy musi sie przekonac na wlasnej skorze, szkoda tylko ze to jet skora psa bo ciekawa jestem ile z matek/rodzicow przeswietla swoje dzieci w tak mlodym wieku aby sprawdzic czy stawy rozwijaja sie poprawnie hmmm <mysli>
Nie rozumiem natomiast dlaczego nie da się uszanować czyjegoś zdania czy opinii tylko koniecznie trzeba przekonać do tylko dla siebie jedynej-słusznej prawdy i racji?


To forum jest opiniotworcze i jesli wypowiadasz sie na nim to Twoja wypowiedz moze sie wydac komus sluszna , zaslugujaca na powielanie a w tym wypadku nie zasluguje dlatego ludzie z wiekszym doswiadczeniem o tym Cie informuja a Ty zrobisz co chcesz <tak> ale nie licz na to ze jesli napizesz iz dla przykladu karmisz swojego psa warzywami to nikt nie bedzie tego komentowal ;> to jest forum wymiany opinii , piszac tutaj cos musisz sie liczyc z tym ze ktos oceni Twoj wpis...

ze swoje strony tylko dodam, że mi również ortopeda zalecił takie prześwietlenie w wieku max 4 mies- uzasadnił jak powyżej..ja zrobiłam na 7 mies i obeszło się bez głupiego jasia więc myślę że wprawiony wet przy użyciu korytka i asyście opiekuna dałby tym bardziej radę u 4 mies szczeniaka?


Rucia, bylas u konowala a nie weta ,ktory jest specjalista :-> i dodatkowo naciagnal Cie na kase robiac w ten sposob przeswietlenie ;> bo nie jest problemem unieruchomienie psa, problemem jest to zeby on byl rozluzniony w tym unieruchomieniu a tego nie uzyskasz bez narkozy bo pies zawsze bedzie napinal miesnie....Tak jak piszesz to mozna przeswietlac kosc np. pod katem zlamania lub mlodzienczego zapalenia kosci ;>
Barbel napisał(a):
Spoiler:


hehe o tym samym sobie pomyslalam :radocha:

Re: Witam serdecznie

PostNapisane: 2015-02-11, 16:13
przez 2kreski
Barbel napisał(a):Alutka - po co przeswietlać, jak pies nie kuleje!!!!!!!!!!!!!
Spoiler:

Ja tez z takiego założenia ostatecznie wyszłam...
Chociaz, wet namawiał nas, bo w wieku szczeniecym stosuje sie mniej inwazyjne formy operacji niz w pozniejszym.
I pewnie swoja rację tez w tym miał.
Ale pierwsze primo to bałam się , że wyjdzie na zdjeciach lekka dysplazja, która być moze nie da nigdy objawow, a my bedziemy namawiani do krojenia psa.
Drugie primo- wyjdzie np dysplazja C, i tez moze nigdy nie da objawow, ktore były by na tyle sillne, że operacja byłaby konieczna, a my "zawczasu" pokroimy psa.
Trzecie primo, nie chciałam podawac głupiego jasia, bo ostatnio podawawanego nienajlepiej zniosła.

Od razu powiem, że nie jestem w 100% przekonana do słuszności swojej decyzji.
Myślę, że dopiero czas ją zweryfikuje...


ups- pisałam tego posta pół dnia ( bo roboty kupa w robocie ;)) i wiedz, ze kolejne w miedzy czasie się pojawiły, wiec jak cos powieliłam albo poczyniłam niespójnym ;) to przepraszam :->

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-11, 16:31
przez alutka
kreska wiem że rtg nie jest konieczne do wystawy i nigdzie nie pisałam,ze jest inaczej :-)
"zimny chów" o którym pisałam to nie brak miłości- to tylko to że przy kolejnym dziecku,psie itd. już wiesz co może się stać jak zrobisz tak czy tak,wiesz czym karmić,czym szczepić,jak reagować na różne sytuacje itd.
Wiem ,że zdarzają się konowały wśród weterynarzy,tak samo wśród lekarzy.Mam porównie przy dzieciach ich leczeniu,badaniach,testach alergicznych itd. absolutnie nie słucham ich w ciemno,a na pewno nie wtedy jak już wiem co to może być a on mnie przekonuje że jest inaczej-dwoje dzieci różnica 8 lat te same objawy choroby w tym samym wieku około 3 lat,podejrzenia lekarki ,skierowanie do alergologa,badanie,diagnoza odpowiednie leki i po temacie,przy młodszej córze inny alergolog-nie uznający przypadłości zdiagnozowanej u syna,testy ,odczyt na oko ,rozpoznanie alergii której nie trzeba leczyc itd.leczymy ja jak syna i wiem że mam racje,bo jest ok.
Z weterynarzami tez mam różne przezycia:
-pierwszy weterynarz błędna diagnoza u kota oczywiście poprzedzona badaniami,a po tygodniu gdy mojego kota paraliżowało w oczach (od 12-do 16.15 i było po kocie ) dzwoniliśmy z informacja co się dzieje,ale kazano nam przyjechać w godzinach otwarcia gabinetu czyli od 16,w poczekalni zaczął się już dusić.
-drugi weterynarz wybrany z racji przeprowadzki od razu dał mi numer prywatnej komórki jakby coś się działo mam dzwonić o każdej porze dnia i nocy,zrobił tak po pierwszym szczepieniu tłumacząc ,ze oczywiście wybitnie rzadko się to zdarza ale mogą wystapic powikłania poszczepienne,e szczepieniami moge jechać do niej albo ona do mnie,dodatkowo cenowo wypada lepiej niz z poprzedni lekarz wiec za uprzejmość i podejcie do zwierzat nie karze sobie doplacac,Nutka do jej gabinetu drapie w drzwi aby już wejść.


To forum jest opiniotworcze i jesli wypowiadasz sie na nim to Twoja wypowiedz moze sie wydac komus sluszna , zaslugujaca na powielanie a w tym wypadku nie zasluguje dlatego ludzie z wiekszym doswiadczeniem o tym Cie informuja a Ty zrobisz co chcesz <tak> ale nie licz na to ze jesli napizesz iz dla przykladu karmisz swojego psa warzywami to nikt nie bedzie tego komentowal ;> to jest forum wymiany opinii , piszac tutaj cos musisz sie liczyc z tym ze ktos oceni Twoj wpis...
wiem co to forum i ja pragnę wręcz opinii,nie każda musi być taka jakbym oczekiwała i tego oczekuję od znawców tematu:wystaw,hodowli,zywienia,pielęgnacji,wyjazdu z psem na wakcje itd. no i oczywiście zdrowia!!! ale jakie można mieć doświadczenie z robienia zdjęć rtg profilaktycznie ?albo się je robi albo nie?! jak ktoś robi może być po jakimś czasie znawcą,jak nie robi jak się ma znać? w internecie jest wiele opinii i na ten temat ,od weterynarzy,naukowców,właścicieli psów ras podatnych na dysplazję,opinie są różne i ja to szanuję,nie chcę przekonywać nikogo do mojej racji,bo ja się na tym nie znam i wcale tego nie udaję.

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-11, 20:16
przez kreska
Ja odnosze wrazenie że zaprzeczasz sama sobie piszac kolejne posty ale moze ja mam problem ze zrozumieniem Ciebie :->
Jedno wiem napewno...jesli dla Ciebie wyznacznikiem kwalifikacji weta jest podanie Ci numeru komorki, cena za uslugi oraz skrobanie psa do drzwi celem wejscia to szkoda czasu na tlumaczenie Ci "za" i "przeciw " :papa:

pozdr

PODSUMOWANIE slow kilka o narkozie ....

Niestety jak dotąd nie wyprodukowano anestetyku, który wywoływałby tylko utratę przytomności i czucia bólu, nie powodując przy tym osłabienia funkcjonowania układu sercowo-oddechowego.Narażone są również nerki i watroba . Każdy środek jest niejako trucizną i najważniejszym elementem jest umiejętność podawania go do organizmu, dokładna znajomość efektów działania oraz możliwych powikłań przy przedawkowaniu (10.)


Dług tlenowy powstający w trakcie niedotlenienia, do którego może dojść w wyniku osłabienia sprawności układu sercowo-oddechowego, może doprowadzić do bardzo poważnych następstw np. rozwinięcia się wstrząsu.


U każdego znieczulanego zwierzęcia powinno się wykonać badanie serca, przynajmniej osluchanie oraz badanie krwi, w celu oceny - przynajmniej - podstawowych parametrów. U zwierząt zdrowych, przy zabiegach profilaktycznych zwykle wystarczające jest oznaczenie hematokrytu (stosunek między objętością czerwonych krwinek a objętością całej krwi) oraz poziomu białka całkowitego (7,12). Prawidłowe wartości tych parametrów dają nam ogólną informację o całkowitej zdolności przenoszenia tlenu przez krew, ciśnieniu onkotycznym (ciśnienie utrzymywane przez białka krwi, równoważące ciśnienie w naczyniach krwionośnych) i równowadze wodnej organizmu.


o wynik Waszego badania nawet nie pytam :roll:

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 07:34
przez alutka
kreska widać,że jednak mnie nie rozumiesz,a może rówież i ja nie umiem napisac dokładnie o co mi chodzi.
to co napisałam o naszej weterynarz było jako porownianie do poprzedniej a nie jako wyznacznik dobrego lekarza.Chodziło mi o to jak rozni mogą być lekarze ,z jak roznym podejściem do zwiarzakow którymi sie opiekuja i przy okazji taki lekarz nie musi być droższy od innego,a to ze mogę zawsze do lekarza zadzwonić i mnie przyjmnie lub przyjedzie ,a nie kaze czekac do otwarcia kliniki po przeżyciach z kotem ma dla mnie duże znaczenie.

Re: Witam serdecznie

PostNapisane: 2015-02-12, 09:55
przez 2kreski
kreska napisał(a):
bo ciekawa jestem ile z matek/rodzicow przeswietla swoje dzieci w tak mlodym wieku aby sprawdzic czy stawy rozwijaja sie poprawnie hmmm <mysli>


kreska, prawie wszyscy ;-)
USG bioderek zaleca sie wszystkim dzieciom miedzy 6 a 8 tygodniem zycia.
Też się własnie nad tym zastanawiałam dlaczego dzieciom wystarczy zrobic USG a psom trzeba robic RTG, wiecie może?

ech, kazdy podejmuje decyzje jakie uwaza za słuszne. Ja podjełam taka jaka podjełam, nie z lenistwa czy z oszczednosci, ani tez z przeswiadczenia, ze moj pies napewno jest zdrowy, tylko dlatego ze nie mam juz zaufania do wetów za bardzo. Smutne to troche :roll:

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 10:03
przez Barbel
Spoiler:

A co do bioder Nutk trzymam kciuki. Dobrze przezytaj artykuł z pierwszej strony, alutka i podszkol się. Tak prewencyjnie.

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 10:19
przez alutka
Barbel oczywiście czytałam ten jaki wiele innych artykułów na ten temat i czytam dalej,bo chcę wiedzieć i już.lekarka nie dała nam prywatnej komórki na pierwszej wizycie,a po szcepieniu i wyjaśnieniu co się może stać(choć mało prawdopodobne) i co mamy wtedy zrobić.czy wisi jej numer w poczekalni nie wiem,nie zwróciłam uwagi :-?
dziękujemy za trzymanie kciuków,damy znać po badaniu co i jak :-)


2 kreski dokładnie tak jak piszesz dzieciom robi się usg i to 2-3 krotnie,tez nie wiem czemu u ludzi usg,a u psów rtg?

Re: Witam serdecznie

PostNapisane: 2015-02-12, 10:20
przez kreska
2kreski napisał(a):
kreska napisał(a):
bo ciekawa jestem ile z matek/rodzicow przeswietla swoje dzieci w tak mlodym wieku aby sprawdzic czy stawy rozwijaja sie poprawnie hmmm <mysli>


kreska, prawie wszyscy ;-)
USG bioderek zaleca sie wszystkim dzieciom miedzy 6 a 8 tygodniem zycia.
Też się własnie nad tym zastanawiałam dlaczego dzieciom wystarczy zrobic USG a psom trzeba robic RTG, wiecie może?


2kreski ja nie pytałam o USG tylko o przeswietlenie RTG gdzie podawana jest narkoza, to drobna roznica jak sama zauwazylas prawda ?


pozdr

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 10:24
przez kreska
Czy Wasza mila Pani wet zlecila Wam lub wykonala badania przed sobotnim przeswietleniem ?

pozdr

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 10:46
przez Barbapapa
I znowu, ech
Dwunóg sobie wymyślił..... Pies nie ma nic do gadania.
Tylko po co?, pytanie retoryczne.
Rozumiem że ortopeda! zalecił owe badanie rtg. Inaczej, to szkoda szczyla.

Re: Witam serdecznie

PostNapisane: 2015-02-12, 11:05
przez 2kreski
kreska napisał(a):[2kreski ja nie pytałam o USG tylko o przeswietlenie RTG gdzie podawana jest narkoza, to drobna roznica jak sama zauwazylas prawda ?


pozdr



Oczywiście, ze prawda.
Ja tylko stwierdzam, ze u wszystkich dzieci robi się taka wczesna diagnostyke, i pytam z ciekawosci czemu mozna mniej inwazyjna metoda niz u psow. Zakladam, ze jakis powód jest?

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 11:09
przez Anna Rozalska
Obawiam się, że nie zlecił podstawowych badań krwi, bo przecież szczeniakowi nie trzeba, zdrowy jak ryba.

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 11:16
przez 2kreski
Anna Rozalska napisał(a):Obawiam się, że nie zlecił podstawowych badań krwi, bo przecież szczeniakowi nie trzeba, zdrowy jak ryba.


Nasz wet nr 4 badania zrobił, jak pies juz był w narkozie, bo wtedy nie uciekał i bylo łatwiej pobrać :sciana:
Serce tylko zbadał.


Moja wina i moja niewiedza :zalamka:

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 11:24
przez saganka2
Ja trafiłam na takiego weta, co to koniecznie kazał pokroić psa w wieku 5 miesięcy bo ma osteochondrozę.. Po czym zadzwonił do mnie po operacji i powiedział tak: " mam dla pani dwie wiadomości- dobrą i złą. Po otwarciu stawu osteochondrozy nie znależliśmy, ale to nie znaczy, że jej tam nie ma.." niby nie konował (teoretycznie), doktor nauk weterynaryjnych, sggw, wykładowca.. Poszłam do drugiej sławy, też znany ortopeda, pokazałam to samo zdjęcie, na co pan doktor mówi mi tak "ktoś to zdjęcie źle odczytał, pies miał źle ułożony staw, to co wziął za ocd, to cień drugiej chrząstki..Ta kulawizna to enostoza, o tu widać, że pies przechodził." Koniec historii. Bardzo dużo się wtedy nauczyłam, szkoda tylko, że kosztem mojego przyjaciela.. Od tamtej pory jestem baaaardzo ostrożna, bo niestety w Polsce ciągle jeszcze wiedza weterynaryjna i jej praktyka stoją na takim sobie poziomie.

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 13:37
przez Anirysova
My prześwietlaliśmy Kinga w wieku 5 m-cy, ale tylko dlatego, że nie podobał nam się jego ruch, z tym że zdjęcie do opisu zostało wysłane przez dr Bojarskiego do doktora Siembiedy.
Jeśli koniecznie chcesz prześwietlać, to potem wyślij rtg do oceny do dobrego specjalisty, bo normalny weterynarz rzadko ma odpowiednią wiedzę.

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-12, 23:19
przez Rucia
Kreska naprawde jestem pod wrazeniem twojej wszechwiedzy :) tak szybko wysnuwasz teorie ze zapominasz dopytac co autor mial na mysli..po prostu ty wiesz lepiej ;)
A to z rozluznionymi miesniami swietne ;)
U mnie sytuacja wygladala tak ze nikt mnie nie naciagal, pies kulal nieznacznie co jakis czas i zabralam ja do polikliniki tam gdzie nikt mnie nie zna nie wie ze mam psa wystawowego ile mam pieniedzy i czym jezdze...uprosilam to rtg a jak nic nie wyszlo w biodrach a moja intuicja mi podpowiadala ze jednak jest cos nie tak prosilam o barki...pies po 30 sec walki zaufal mi i ani drgnal, zdjecia byly w 3 ulozeniach i jak ja ulozyl tak lezala....na szczescie okazalo sie ze to nic powaznego, stan zapalny rozpedzilismy w kilka dni i nigdy nic nie wrocilo....

Re: Wczesna diagnostyka predyspozycji do rozwoju dysplazji b

PostNapisane: 2015-02-13, 01:01
przez kreska
Rucia napisał(a):Kreska naprawde jestem pod wrazeniem twojej wszechwiedzy :) tak szybko wysnuwasz teorie ze zapominasz dopytac co autor mial na mysli..po prostu ty wiesz lepiej ;)
A to z rozluznionymi miesniami swietne ;)
U mnie sytuacja wygladala tak ze nikt mnie nie naciagal, pies kulal nieznacznie co jakis czas i zabralam ja do polikliniki tam gdzie nikt mnie nie zna nie wie ze mam psa wystawowego ile mam pieniedzy i czym jezdze...uprosilam to rtg a jak nic nie wyszlo w biodrach a moja intuicja mi podpowiadala ze jednak jest cos nie tak prosilam o barki...pies po 30 sec walki zaufal mi i ani drgnal, zdjecia byly w 3 ulozeniach i jak ja ulozyl tak lezala....na szczescie okazalo sie ze to nic powaznego, stan zapalny rozpedzilismy w kilka dni i nigdy nic nie wrocilo....

Rucia , troszke pokory...moze nabierzesz jak uda Ci sie pozyskac wiedze i doswiadczenie ( kiedys tez sie tak wymadrzalam jak Ty ;) ) to nie jest teoria tylko praktyka i wiedza nabyta od specjalistow , to ze pies nie drgnal to nie znaczy ze odpowiednio ustawil sie do przeswietlenia ale widze ze bazujez na swojej intuicji , ktora nie ma nic wspolnego z wiedza <okok>
Po co mam dopytywac co mialas na mysli jesli napisalas wszystko poprzednio i teraz ;>

A co powiecie o takim przeswietleniu ?

obrazek
Obrazek został zmniejszony.
pozdr