Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Witam
Czy ktoś mógłby napisać jakie owoce i warzywa można podawać psom??
Dziś spadł mi plaster pomidora i Lala ze smakiem go zjadła , patrzyła na mnie o drugi- dostała i też zjadła ze smakiem.
Wiem ,że pisaliście na forum ze można dawać banany, jabłka marchewkę i co jeszcze można dać???
Ktoś doświadczony mógłby wypisać owoce i warzywa które należy podawać...
Czym psom można dawać pomidory??

http://www.kociezacisze.pl/index2.php?mode=zywpsow

tu jest o diecie BARF i jest o owocach i warzywach sporo:)
miłej lektury

Ja w sprawie pomidorów...:)) Moja Basma uwielbia pomidory, za pomidory dała by się pokroić :)) Śmiejemy się że pomidory u nas w domu "wołają" do niej bo gdy tylko wezme do ręki pomidora gdy robię kanapki, juz Basma jest przy mnie liczac ze dostanie kawałek. Jak jest sezon pomidorowy to jemy sobie pomidorki jak jabłuszka, które zresztą tez uwielbia....a i jeszcze surowe marchewki moje pieski lubia na przegryskę.

Maks z owoców to zjada ze smakiem: banany i jabłka. Warzywa jakie mu gotuję to: marchew, pietruszka, seler, ziemniak (tylko dobrze rozgnieciony), brokuły, kalafior, buraki (nie za często), czasami groszek zielony, pomidor, natka pietruszki, koperek

Eśka też wciąga wszystko, nawet na cebulę smażoną się ślini - ale wiadomo: cebuli nie dajemy, podobnie jak pora i grzybów. Resztę wciąga z apetytem, wylizuje miskę. Dostaje na surowo z jogurtem/kefirem i gotowane też. Czasem dostaje trochę naszej zupy jarzynowej bo ja dość słabo przyprawiam.

Do gotowanej karmy podajemy warzywa surowe,zmiksowane.Buraczki,marchew,brokuł, kalafior,zależy co jest pod ręką.

Freud nie jada tylko grapefruita,winogron ciemnych i ogórków kiszonych.Walle dał by się pokroić za skórki z ziemniaka a raz ukradł surową cebulę

Bardzo Wam dziękuje za odpowiedzi o to właśnie mi chodziło!!!!
Teraz w takim razie inna pomoc:) jak nauczyć jeść psa surowych marchewek i innych owoców - toleruje jabłko i banana- ale jak jest głodna - a jak ma coś innego to zje cos innego a owoce, warzywa zostawi. Jak ją ,,przegłodzę" to zje te owoce czy warzywa.
Marchew tylko gotowana .
Chciałabym ja nauczyć jeść takie surowe dania....
Jakieś porady??

Chelsea tez lubi warzywka i owoce-za ogorki zielone dala by sie pokroic,pomidorki tez wciaga.Do gotowanego dostaje marchewke,pietruszke i selera,marchewke surowa dostaje tez do podgryzania i bardzo to lubi.Tylko nie duza ilosc do jak kiedys zjadla cala marchewke surowa to miala biegunke.A z owocow to jablka baaaardzo chetnie,banany mniej,jada tez winogrona ale tylko zielone gruszki tez lubi.Staramy sie jej cos dawac kilka razy w tyg dla urozmaicenia diety

Winogron Eśka żarła prosto z krzaków - jak nie przypilnowałam Ale nie pozwalałam jej bo skoro rodzynki szkodzą to winogron pewnie też, a ona na 1-2 kulkach nie poprzestawała . A jak Grzesiek wyciąga ze słoja świeżo zakiszone ogórki to podłoga po Eski pyskiem jest mokra - ślini się jak mały prosiak .
U nas Eska zasadniczo jest na suchym, ale kilka razy w tygodniu kolacje ma gotowaną, albo kość i do tego surowe warzywa z jogurtem i olejem (żeby zaparcia po kości nie było)

ja najpierw podawałam w formie startej.Jabłko z marchewką itd.Potem pojawiła się konkurencja w postaci 2 psa i jadamy wszystko(najlepiej jak drugiemu coś z pyska wyleci)

Zornik dzisiaj jadł sałątę

iwona_k1 napisał(a):Zornik dzisiaj jadł sałątę

Eśka też - i to ze śmietaną. A zagryzła młodym ziemniaczkiem z obitą ilością koperku

kerovynn napisał(a):

iwona_k1 napisał(a):Zornik dzisiaj jadł sałątę

Eśka też - i to ze śmietaną. A zagryzła młodym ziemniaczkiem z obitą ilością koperku

czyżby Esia się wam do talerza dorwała
Altuś z jarzyn to kiedyś przepadał za marcheką, ale bardziej ją rozgryzał niż zjadał
Natomiast ulubione są bananki, nie można zjeść bez jego asysty, potrafi przybiec z drugiej części domu na dźwięk odłamywanej końcówki czasem jabłko zje, ale to też jak ja jem i się z nim podzielę, bardzo smakuje mu kiszona kapusta, ale nie za dużo na raz. Ostatnio zajadał sie sałatką z selerem i ananasem, ale nie dostał jej za dużo bo wiadomo, seler z zalewy, majonez ma przyprawy nie mówiąc o wędzonym kuraku któy pewnie też był dosolony

Hekate napisał(a):czyżby Esia się wam do talerza dorwała

ależ skąd - dostała trochę w nagrodę za dobre sprawowanie
ona pod tym względem to jest fenomen - jak dla mnie - można zostawić talerz z jedzeniem na stole, na ławie - i ona nie ruszy. Usiądzie blisko, obwącha, obślini podłogę w promieniu metra, w skrajnym przypadku liźnie i to już. Siedzi i patrzy wymownie - ale nie podkrada. Negra na jej miejscu zabrałaby i uciekła do kąta by w spokoju zjeść, Pirus wlazłby łapami na stół i spokojnie żarł nie przejmując się nikim, Rawka by tylko zachowała się podobnie, ale ona to w ogóle była super grzeczna. A Eśki wcale jakoś specjalnie nie uczyłam. Parę razy "fe", "nie wolno" i to już. I nawet przez ostatnie trzy miesiące odchudzania nic jej nie podkusiło .

Mam pytanko.Śmieje się że moja Iris to krówka ma fioła na punkcie warzyw i owoców. Zawsze jak robię sałatkę to musi być porcja dla niej bez cebuli i soli ale zastanawia mnie jedna rzecz.Iśka uwielbia owoce, zjada wszystkie a szczególnie kiwi, jabuszka,arbuza, melona i pomarańcza i właśnie o tego ostatniego mi chodzi.Mój mąż wyczytał że psy nie mogą jeść cytrusów a z artykułu jaki znalazłam wynika że jest bogatym źródłem witamin i przeciwutleniaczy. Boję się że mogę jej zrobić krzywdę podając jej ten przysmak który woli lepiej od mięsa. Jestem w kropce proszę o radę

Witam.
Moje Szwajcary bardzo lubią śliwki węgierki. Nauczyły się zrywać je z gałęzi i strząsać z drzewa.
pozdrowienia

U nas podobnie -Jokasta uwielbia śliweczki wprost z drzewa

Pozdrawiamy

Podobno trzeba uważać na owoce sprowadzane z innych stref klimatycznych. Tak słyszałam.
Nasze uwielbiają maliny, porzeczki, śliwki, gruszki, jabłkiem też nie pogardzą A już jak przyjdzie sezon na orzechy włoskie, to mają zajęcie aż do wiosny, bo coś zawsze zostanie pod drzewami

Uwaga na pestki śliwek. Jeśli je systematycznie, to do 7/8 sztuk, jeśli sporadycznie, to 1-3.