Strona 1 z 2

Ryby

PostNapisane: 2008-03-22, 15:34
przez Bożena od Pretora
A ja chciałam zapytać o ryby. Pretor uwielbia ryby, gotowane i wędzone. Tych drugich daję mu mniej , tylko od czasu do czasu, ale gotowane je często. Czy to jest dla psa zdrowe i korzystne dla niego?

PostNapisane: 2008-03-22, 17:11
przez Tess
Jedzenie ryb jest korzystne jak najbardziej, pod warunkiem jednak, że obierzemy je z ości. Ości poddane obróbce termiczej tracą elastycznośc, stają się twarde, łamliwe i potencjalnie niebezpieczne. Kiedys prawie zawału dostałam jak Czoper zeżarł cała fladrę na plaży. Surową. Nic mu nie było, ale co przezyłam, to moje. Ryby - tak, ale tylko odosciowane.

PostNapisane: 2008-03-22, 17:53
przez olunia
Bosfer tez uwielbia śledzie, gorzej potem z zapachami :-> :->

Re: Ryby

PostNapisane: 2008-06-12, 12:45
przez Hekate
Czytałam że całe ryby- wraz z ośćmi- jeżeli są odpowiednio przygotowanenp zmielone, są lepiej zbilansowanym źródłem składników pokarmowych niż jakiekolwiek mięso, zwłaszcza pod względem wapnia i fosforu. lepiej podawać je ugotowane, gdyż sa lepiej przyswajalne, przy czym temperatura dezaktywuje również występujący u niektórych ryb enzym uszkadzający tiaminę. Nie należy karmic psa rybami solonymi, wędzonymi i marynowanymi, przy czym przyznam się że od czasu do czasu Alto wyżebrze u mnie troche wędzonej makrelki :mrgreen:, a jak się po tym oblizuje :mrgreen:

Re: Ryby

PostNapisane: 2008-06-12, 13:59
przez Gocha
U nas raz w tygodniu jest dzień ryby . Ozzy uwielbia gotowaną pangę z ryżem :-D

Re: Ryby

PostNapisane: 2008-06-13, 17:47
przez Apcik
no coż.. Cezary też dostanie od czasu do czasu rybke( o zapachu nie wspominam)
hmm Panga....tego ni radzę jeść nikomu.... nawet psom :-/

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 10:37
przez Charlie
z tego co mi sąsiadka mówiła to wędzonych nie powinny psy jeść bo jelita im się złuszczają. Poznać to można po wydalanym stolcu razem ze śluzem. Gotowana ryba jest jak najbardziej wskazana.

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 11:08
przez Hekate
Wędzone czy z puszki ryby przede wszystkim są bardzo słone i to jest niewskazane dla psa.

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 11:18
przez P.P.
Chyba ,że się samemu uwędzi rybkę dla piesia :mrgreen:

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 13:09
przez Busola
Dalmiska dostaje łososia
raz na jakis czas kupujemy cała rybe, porcjujemy dla nas, a co zostanie wykrawamy ze skórki i ...do michy.
Suka sie tym zajada.
Skórkę susze zwiniętą w piekarniku - potem cudnie chrupie w psim pycholku :->

głowa, kręgosłup i ości lądują w koszu :->

apropos pangi - ponoć jest to najgorsze @#$%&* z mórz południowych - na Filipinach jest w menu najbiedniejszych :roll:
Padłam ze śmiechu gdy panga zawitała do nas - spytałam pani w sklepie rybnym skąd ta ryba pochodzi, licząc na odpowiedź typu "z oceanu indyjskiego" itp. a pani mi odpowiedziała : "ze Szczecina przywieźli" :-P

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 16:14
przez P.P.

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 16:38
przez Aga-2
Słona nie słona, ale jak się rybkę z puszki rozrobi z białym serkiem, to się piesy zażerają aż miło :!: :-D Nie wydaje mi się, żeby to miało im szkodzić.
Kiedy mieliśmy problemy zdrowotne z Benem, jeszcze w okresie szczenięcym, to jeden z wetów, u którego zawitaliśmy zalecił właśnie taką monodietę - ryba z puszki ze serem białym. Ben na początku nawet dość chętnie to jadł, ale może dzień albo dwa, a potem kategorycznie odmówił współpracy.
Natomiast od czasu do czasu podana rybka w takiej postaci smakuje każdemu. Nawet mnie ;-)

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 20:37
przez Cefreud
a mnie ostatnio wetka objechała,że panga to najgorszy syf jaki można psu podawac :shock: A ja to dzieciom panierowałam....

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 20:39
przez Anna Rozalska
Ryby dla psa też są zdrowe oczywiście w umiarze. Moja w piątki zawsze na śniadanie zjada tuńczyka w oleju z bułką z masłem.

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 20:48
przez Apcik
to samo tyczy sie rownie popularnej ryby w Polsce -tzw Ryba maslana http://pl.wikipedia.org/wiki/Ryba_ma%C5%9Blana :shock: :evil:

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 21:13
przez daria
a tilapia

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 22:30
przez Boyowa
Jeżeli chodzi o Pange to ostatnio na geografii przy omawianiu Azji Pani wspomniała o przeludnieniu w Chinach, zasada 2+1, jeżeli w rodzinie urodzi się wiecej dzieci niż 1 to płaci się jakąś tam kare a chinczycy aby unikąć tej kary albo porzucają swoje dzieci, albo.... topią je w rzekach w których hodowane są PANGI...
Po tym fakcie mi automatycznie odszedł apetyt co do tej ryby, a wcześniej ją nie raz jadłam i przyznać musze, że mi smakowała i plusem jej było to, że nie miała ości.

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 22:49
przez Wydra
Nasze psy dostają tylko te ryby które złowi mój zięć :mrgreen: a że są z jeziora to je gotuję ok 15 min obieram z ości i wcinają.Przynajmniej wiem co jedzą,zresztą my również jadamy tylko takie ryby.Podobno morskie są lepsze ale ja wolę wiedzieć co podaję mojej rodzince ;-) :lol:

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-03, 23:34
przez daria
Kurcze,łososie,tuńczyki z bułeczką albo z twarogiem,rybki prosto z jeziora...kto mnie przygarnie
:mrgreen:
Mojej ostatnio dałam jedną szprotkę wedzoną,i wiecie co zrobiła ;-) zaczeła się w tej szprotce tarzać :mrgreen:

Re: Ryby

PostNapisane: 2010-02-04, 09:33
przez Klaudia1
Ja tylko coś dorzucę ...
Ta Panga, która trafia do nas do sklepów nie ma nic wspólnego z tą Pangą, która żyje w normalnym środowisku .
Swojego czasu moja rodzina też ją jadła, ale po burzliwych dyskusjach, które się rozpętały na jej tamat przerzuciliśmy się na rybkę Solę i Berni przy okazji też :)
A oprócz tego mój pies zajada się sardynkami wymieszanymi z serkiem białym i żółtkiem :-P