Ja do nie do końca wierzę w to co na workach z karma piszą, więc Eśka suche dostaje raz dziennie, a drugi posiłek to "normalne" czyli kość i warzywa+jogurt+ olej, albo ryż z kurczakiem i warzywa, albo serducho wieprzowe gotowane z makaronem, galaretka z kurzych łapek i warzyw, twarożek, jajo gotowane i ... wszystko co my jemy - wyżebrane
- w małych ilościach. Do ukończenia roku była na Royalu i zaczęła w końcu nim pluć. Teraz kupuję Boscha na zmianę z Arionem (ok 120 zł/15 kg). Tydzień temu zaczęła Brita dla alergików (z jagnięciną) - żeby od kurczaka odpocząć. I codziennie dostaje łyżeczkę zmielonego siemienia lnianego - Grzes i ja jemy to "dla zdrowia", to psica tez dostaje
Efekt: - żadnych sensacji, kupki regularne i normalne. Bąki
puszcza tylko po kapuście i fasolce (ale to w sumie nic dziwnego
: "a na deser brukselka.... no kamikaze, boski wiatr, i nie ma przebacz"
). Wyniki krwi i moczu w normie, sierść zdrowa i lśniąca, psica pełna energii i dobrego humoru, miska zawsze wylizana do czysta