Strona 2 z 2

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-07, 19:18
przez AT
Marta nie narzekaj - Mufki nie było a ktoś musi na takich spotkaniach pełnić funkcje tornada. Dziewczyna się poświęca (bo to harówka przecież) a tu zero wdzięczności :evil:

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-07, 23:05
przez Vel_Pan_Rekin
MartaD napisał(a): Nie no pewnie, ze aniol ;-) Pozbawila nas ostatniej kolacji, przewracajac grilla....
Widac uznała, że się wszyscy zbyt podtuczyliście na majówce :-P

MartaD napisał(a):skoczyla na Pania z osrodka, brudzac jej ubranie.....
Chciałą, żeby Pani była na topie i miała najmodniejszy w tym sezonie wzorek...

MartaD napisał(a):obszczekala sedziego, ktory kolo nas przechodzil....
Wołała za nim: "takiej piękności jak ja, to Pan chyba nigdzie nie spotkał" :-P

MartaD napisał(a):zaatakowala sunie, ktora chciala jej zabrac wedzone uszko....
Broniła swego, wcale mnie to nie dziwi!

MartaD napisał(a):no i malo nie popsula naszej tajnej misji :mrgreen: Aniol :-P
Nie znam tajnej misji, ale Kessi, widac, nie lubi szemranych akcji... :-D

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-07, 23:30
przez inbloom
o tej tajnej misji otwarcie na forum nie napiszemy :oops: ale kiedyś pokażemy jej efekty :mrgreen: poza tym jak się w Borównie w sierpniu spotkamy to może wyłuszczymy z Martą całą prawdę :-P
a Ty, Marta, nie rób z Kessi potwora :evil: tak uroczej suni ze świecą szukać :mrgreen: lepiej napisz ile Daisy kleszczorów złapała :evil: o tym to dopiero można opowiadać :-P
no i napisz jak Wam idą ukłony? nasze się powolutku wykluwają :mrgreen:

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-08, 00:57
przez Ania i Kontra
Ćwiczycie te ukłony? Jak to powolutku, przecież widziałam, że już w Borównie całkiem nieźle Wam wychodziło ;-) I nie tylko ukłony...

Rozumiem, że tajna misja zakończona sukcesem i coś z tego wykiełkuje ;-)

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-08, 08:18
przez MartaD
Ooooo tak, Daisy przyjęła na siebie chyba wszystkie kleszcze z Borówna :-|

Tajna misja zakończona sukcesem, no a ukłony cały czas ćwiczymy :-) Kiedyś się przed ciocią Kontrą pochwalimy nimi :lol:

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-08, 08:39
przez Hekate
ale mieliście super majówkę, trochę zazdroszczę, no może poza kleszczami ;-)

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-08, 18:36
przez AT
Kurcze to ja też muszę Mufoląga ukłonu nauczyć - jak coś znowu wywinie to przynajmniej się po tym ładnie ukłoni ewentualnej publiczności :lol:

Re: gdziekolwiek jesteś czyli berneńskie spotkania różne

PostNapisane: 2008-05-10, 13:04
przez Natalia i Galwin
Ania i Kontra napisał(a):Ćwiczycie te ukłony? Jak to powolutku, przecież widziałam, że już w Borównie całkiem nieźle Wam wychodziło ;-)


No ba :!: Nawet Galwniasty chętnie się kłania - pokracznie bo pokracznie, ale cóz.. Ona nie ma gracji ani Kessi ani Kontry ani Bosmanka :-D

Obrazek