Strona 6 z 48

PostNapisane: 2008-01-27, 13:08
przez Roxanka
Oczywiście my chętnie.
A tu jeszcze zamiłowanie Czaka do wody
Obrazek

PostNapisane: 2008-01-27, 13:11
przez annasm
To jest "błotno-wodna" odmiana berneńczyka. :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-27, 20:54
przez inbloom
super zdjęcia :mrgreen: a już fruwający w wodzie Czak to mistrzostwo!

PostNapisane: 2008-01-28, 11:35
przez bea
Patrząc na zamiłowanie do wody u Czaka widac ,ze w krwi berneńczyków jest pare kropli krwi nowofunlanda,no moze u Czaka pare kropli wiecej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-01-28, 13:49
przez Poker
Foty Czaka świetne, Bea to nie parę kropli więcej... to cała...kroplówka!!

gdzie był spacerek? Ulcia napisz mi dokładnie bo ja ... nie z Warszawy :oops:

PostNapisane: 2008-01-28, 13:59
przez Roxanka
Grażynka spacerki odbywają się na Pradze. Najlepiej dojechać do Domu Handlowego Kamionek tj. ul. Waszyngtona róg Kinowej. Przed Kamionkiem jest parking można zostawić samochód. Łąki są dość spore psiaki mogą poganiać.
Mogłybyście się wybrać z Zuzą.

PostNapisane: 2008-01-28, 14:41
przez Magda
annasm napisał(a):To jest "błotno-wodna" odmiana berneńczyka. :mrgreen:


My mamy tą samą odmianę :lol:

PostNapisane: 2008-01-28, 14:53
przez Zuzanda
Roxanka napisał(a):Grażynka spacerki odbywają się na Pradze. Najlepiej dojechać do Domu Handlowego Kamionek tj. ul. Waszyngtona róg Kinowej. Przed Kamionkiem jest parking można zostawić samochód. Łąki są dość spore psiaki mogą poganiać.
Mogłybyście się wybrać z Zuzą.

tylko że my na dwuch róznych końcach mieszkamy tak ze 45km od siebie :mrgreen: :mrgreen: ale przyjedziemy nie ma sprawy

PostNapisane: 2008-01-28, 17:06
przez Roxanka
A ja myślałam, że Wy sąsiadkami jesteście. :-D

PostNapisane: 2008-02-14, 10:51
przez annasm
To Warszawski temat spacerkowy! Teraz kiedy i gdzie?

PostNapisane: 2008-02-14, 14:52
przez anmanika
Grzecznie przerzucam się na to forum. To kiedy? Gdzie już wiem aczkolwiek Pragi nie znam wogóle, jest nikła szansa, ze nie zabłądzę.

PostNapisane: 2008-02-14, 21:32
przez Roxanka
Była ostatnia sobota grudnia, ostatnia sobota stycznia, to może zamieńmy to w tradycję - KAŻDA OSTATNIA SOBOTA MIESIĄCA. Co Wy na to?

PostNapisane: 2008-02-14, 22:48
przez inbloom
może to nie jest najgorszy pomysł bo my teraz też nie możemy :-|

PostNapisane: 2008-02-14, 22:52
przez annasm
Jestem za :mrgreen: :mrgreen:

PostNapisane: 2008-02-15, 09:19
przez Anna Rozalska
Ja też, chociaż cały czas mam na myśli Park Skaryszewski.

PostNapisane: 2008-02-18, 11:52
przez anmanika
Wynika z tego, że ostatnia sobota lutego wypada 23-go, ktoś może?

PostNapisane: 2008-02-18, 13:16
przez kabi
A ja tak troche z innej beczki. Wczoraj ukazal sie taki artykul http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34883,4936538.html .

Jako ze jestem stala bywalczynia pol mokotowskich,stwierdzam ze artykul jest mocno naciagniety ... Najgorsze jest to,ze wszyscy psiarze (ktorzy ww.pola opanowali wraz z krwiozerczymi psami) bardzo chcieliby aby teren dla psow byl ogrodzony. Czy w naszym miescie juz nigdzie nie mozna isc na spacer ?
Z drugiej strony rozumiem niezadowolenie ludzi. Niektorzy sie boja (maja prawo), drżą o dzieci, ale czy to znaczy ze wszyscy powinni miec prywatny teren pod domem zeby wybiegac swojego psa ...
Nie wiem czy jest jakis sposob zeby rozwiazac ten problem, ale to tylko kwestia czasu kiedy takie same artykulu ukaza sie o Parku Skaryszewskim itd...
Co Wy na to ?

PostNapisane: 2008-02-18, 15:50
przez Anuta
W uniesieniu po przeczytaniu artykułu napisałam pod wskazany adres.
Kolejny raz usiłuje się "wylać dziecko z kąpielą", kolejny raz bezduszne przepisy i ich literalna interpretacja przez bezdusznych ludzi wygrywa ze zdrowym rozsądkiem. Czy jeszcze ktoś pamięta, że lepsze jest wrogiem dobrego?
NAPRAWIACZE!! zatrzymajcie się w swym zacietrzewieniu, dajcie 2 kroki w bok i przyjrzyjcie się dokąd zmierzacie? Czy na Ziemii ma pozostać tylko człowiek, w swym zaśmieconym (głównie fofią i butelkami) otoczeniu, a wszelkie inne stworzenia won...

PostNapisane: 2008-02-18, 16:37
przez kabi
No wlasnie,coś z tym trzeba zrobić. Jak zmusić władze miasta do ogrodzenia miniparków dla psów - nie wiem ! Ale napięcie na polach mokotowskich jest coraz większe....
Coz, my za 20 min tam jedziemy,nie zdziwie sie jak wroce z mandatem.

PostNapisane: 2008-02-18, 19:14
przez Anna Rozalska
Czytałamten artykuł. TYlko patrzeć jak posypią sie mandaty. Ja codziennie chodzę do Parku Praskiego. Nieraz jest tam niezła grupka włąścicieli. Psy bawia sie razem. Narazie spokój. Jak to bedzie w lecie jeszcze nie wiem. Dlaczego w Lodzi można było stworzyć mini park dla psów z placem zabaw i piaskownicą do załatwiania potzreb a w stolicy nie?