Strona 1 z 1
Bielkówko - berneńczyk znaleziony

Napisane:
2008-02-16, 14:28
przez kiwi
Tydzień temu znaleziono berneńczyka - psa dorosłego w miejscowości Bielkówko koło Gdańska, gmina Kolbudy. Błąkał się od kilku dni w pobliżu wsi. Tyle wiem z ogłoszenia w sklepie, jest podany tel.komórkowy.

Napisane:
2008-02-16, 14:30
przez saganka
Czy mozesz dowiedziec sie czegos wiecej? Czy ma tatuaz, jakies znaki szczegolne? Moze wtedy podamy na dogomanii?

Napisane:
2008-02-16, 15:08
przez Tess
Sprawdzałam u nas w schronisku - nikt nie szuka.

Napisane:
2008-02-19, 09:59
przez kiwi
Piesio niestety nie ma żadnych znaków szczególnych, białe znaczenia symetryczne. Tyle, że ogon nosi wysoko, ale to raczej spotykane.

Napisane:
2008-02-19, 10:12
przez Tess
Nie wiesz, czy ludzie, którzy go znaleźli chcą go zatrzymać, czy raczej oddać? W schroniskach nie było zgłoszone zgubienie psa, nie ma ogłoszeń też na Trójmieście. Nikt go jakoś intensywnie nie szuka? Czy pies jest zdrowy, Bo może go ktoś wyrzucił?

Napisane:
2008-02-19, 10:16
przez kiwi
Nie wiem czy chcą go zatrzymać, mogę zadzwonić i się dowiedzieć. Z opisu w ogłoszeniu wynika, że pies jest dobrze ułożony i po szkoleniu.

Napisane:
2008-02-19, 10:23
przez Tess
To jakbyś mogła - zadzwoń. Będzie wiadomo, czy szukać dla niego domu, czy nie.

Napisane:
2008-02-19, 11:33
przez saganka
Ula zna jedna osobe, jakby co, ktora przyjmie berna dobrze ulozonego.

Napisane:
2008-02-20, 09:06
przez kiwi
Sytuacja wygląda następująco:
Państwo, którzy się nim zaopiekowali dali ogłoszenia w okolicznych miejscowościach i gazecie. Właściciel niestety się nie zgłosił i też go nikt nie szukał, bo obdzwonili schroniska. Znalazł z ogłoszenia w gazecie dom pod Starogardem Gdańskim. Wzięli namiary na nowych opiekunów i za jakiś czas chcą sprawdzić jak się mu wiedzie.
Przesłali mi też zdjęcia Julka /takie otrzymał nowe imię/. Nie umiem ich wstawić na forum, ale wyślę do Ciebie Saganko, bo jesteś zdolniacha w tym temacie. Może ktoś go pozna lub da się umieścić ogłoszenie. Choć wygląda mi trochę na to, że go wyrzucono.

Napisane:
2008-02-20, 09:26
przez Tess
Też mi to tak wyglada. Dobrze, że ma dom - mam nadzieję, że dom będzie taki jak trzeba ( oby) I miał szczęście, że ktoś go znalazł.

Napisane:
2008-02-20, 10:03
przez saganka
Swietnie, ze ma dom! Wysylaj zdjecia, wstawimy go, moze akurat ktos go rozpozna..

Napisane:
2008-02-21, 13:24
przez Anuta
Czy to suczka czy pies?
Nadal poszukujemy Erniego z Warszawy.

Napisane:
2008-02-21, 13:44
przez saganka

Napisane:
2008-02-21, 13:59
przez anula
Kurczę bardzo ładny jest. Trochę go wyczesać i będzie super gość.

Napisane:
2008-02-22, 00:18
przez robertst
ERNI nadal się nie znalazł :( jego cechą charakterystyczną jest złamana koncówka ogona ( tak mniej więcej 10 cm od końca ogona )

Napisane:
2008-02-22, 19:53
przez Anna Rozalska
Niestety myślę, że nas braciszek już sie nie odnajdzie. Do tej pory na pewno ktoś dałby jakiś znak. Musiało przytrafić się coś niedobrego.

Napisane:
2008-02-22, 20:35
przez AT
A może po prostu ktoś go przygarnął i nie szuka dawnych właścicieli - piękny rasowy psiak za zupełną darmochę to łakomy kąsek. Czasem psy odnajdują się po miesiącach, czasem nawet latach.
Nie traćcie nadziei.

Napisane:
2008-02-22, 21:47
przez saganka
I niestety w Warszawie i okolicach bardzo czesto zdarzaja sie kradzieze psow rasowych, one sie pozniej niestety nie znajduja. Pewnie sa sprzedawane..

U nas w ciagu 2 tygodni ukradziono 4 psiaki

Napisane:
2008-02-22, 23:27
przez AT

Napisane:
2008-02-23, 09:49
przez Anna Rozalska
No właśnie dobre pytanie. Wywabiają te tatułaże? Ja np. nigdy nie zostawiam Lamii pod sklepem bo u nas też kradną psy a potem żądają okupu. My się tylko boimy o Erniego, że jak poleciał ruchliwą ulicą to mógł wpasć pod samochód.