Strona 1 z 6

Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 00:16
przez Agnieszka
Witam .Chciałam przedstawic mojego wyczekanego i utęsknionego pieska appenzellera .Al Capone pochodzi z Czech .Bardzo sie cieszymy , że w końcu psiak jest już z nami:)
Klika dzisiejszych fotek . Al pierwszy raz poszedł na pięterko zwiedzić pozostałą część domu .
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trzeba zostawić swój zapach , teraz ja tu rządze.

Obrazek
Obrazek
Dostałem głupawki i biegam ,biegam...pańcia mi zabrania więc ją obszczekałem,.
Obrazek
Obrazek
No to pobawie się zabawką, albo obgryze poduszke.
Obrazek
Obrazek

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 00:29
przez Hekate
śliczny maluszek, gratulujemy :mrgreen:

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 08:11
przez dorciaj
Ależ piękna mordulka :-D Witam maluszka.

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 08:36
przez daria
Świetny ten Wasz "mafiozo"witam :-D

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 09:19
przez Cefreud
super.I widzę,że od razu rządzi ;-)

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 09:59
przez kerovynn
Fajny maluch :lol:
To Bohun teraz będzie "Ojcem Chrzestnym" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 10:11
przez Agnieszka
Bohunek małemu ojcuje i ma do niego stoicki spokuj.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 10:30
przez kerovynn
Kurcze, zadziwiająca jest ta czułość Bohuna dla maluchów.....tylko podziwiać :-) :-)

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 13:09
przez annasm
Piękny...

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 15:03
przez EwaM
Podziwiam :-) Piękny :-)

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 20:15
przez santa
ale slodki przystojniak z niego :mrgreen:

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 22:55
przez Lenka
Naprawdę Cudo :-D

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-24, 23:41
przez Przemo
Fajny maluszek :-D

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-25, 14:51
przez Olcia
Sama słodycz!

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-26, 10:08
przez asia78
Ale przesłodki dzidziuś :)
A Bohunek jest niesamowity.

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-26, 10:11
przez Anuta
Brzuszek do góry jest cudowny.

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-26, 19:49
przez eurydyka
Fajnie że sprowadziła Pani 'świeżą krew' z dobrej hodowli.Rośnij maluszku na najlepszego reproduktora :lol: :bo za długi jest czas oczekiwania na dobrego szczeniaka apenzellera :-(

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-27, 13:24
przez Agnieszka
eurydyka napisał(a):Fajnie że sprowadziła Pani 'świeżą krew' z dobrej hodowli.Rośnij maluszku na najlepszego reproduktora :lol: :bo za długi jest czas oczekiwania na dobrego szczeniaka apenzellera :-(

Dzięki :-) Przyznam ,że nie było łatwo znaleść niespokrewnionego i jeszcze żeby chcieli sprzedać do Polski.Ale już Al jest nasz :mrgreen:

Obrazek

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-27, 13:26
przez santa
Jest sliczny :-)

a skad wynika ta niechec do sprzedawania szczeniat do polski :-/ ?

Re: Appenzeller Al Capone w Czandorii

PostNapisane: 2009-10-27, 13:58
przez Agnieszka
Miedzy innymi pytanie -co robimy z psami ,które już nie służą do hodowli.Na plus odpowiedż ze mam 2 appenzellery 9 letnie w doskonałej formie :-) Niestety olbrzymia ilość pseudo hodowli psuje obraz dobrych .A przeciez chociażby będąc na naszym forum można zobaczyć ilu jest wspaniałych kochających swoje psy hodowców.No i brak Klubu Rasy :-( .Niedawno sprzedałam szczeniaczka duzego szwajcara do Niemiec .Przez telefon rozmowa była średnio miła ,stanowczo zadawane pytania itd, nawet przeszło mi przez mysl zeby im odmówić .Jak sie okazało po przyjezdzie Niemcy byli miło zaskoczeni . Czystość w hodowli ,porządek na podwórzu ,w domu widoczna sierść i ochlapane ściany świadczące o przebywaniu psów , a przede wszystkim wspaniała kondycja , wyglad wszystkich psiaków. A czego sie spodziewali ? dowiedziałam sie że bali się ,bo że w Polsce żle się traktuje psy w hodowlach :evil: A jak zobaczyli małego Bohunka to juz całkiem oszaleli .Po odprowadzeniu, jak juz odjeżdzali do samochodu dostałam jeszcze przepiękny obrus i winko :lol: Jak powiedzieli w ramach wdzięcznośći.No i ostatnie słowo , że zapewnie jeszcze wrócą ze znajomymi.