DUMA DĘBCA

[izu]

Na szczęście nie trzeba operować. Będą sie stopniowo wydalać. Salma czuje się dobrze ma apetyt i mleczko też. Temperatura w normie - i nastrój dobry. Myślę, że sobie poradzimy Lekarz mówi, że silny orgaznizm może sobie z tym poradzic sam, że w 30 % porodów coś takiego się zdarza(łożysko zostaje), ale lepiej wspomóc lekami, żeby nie przyplątał się jakiś stan zapalny.
A maluszki niczego nie świadome śpią...

[Szilkowa]

Ahh piękne
Nie moge się doczekać ich zdjęć

[Cefreud]

to trzymamy kciuki

[Agama]

trzymajcie się laski i piękne misiaczki też

[Magda]

Iza, teraz już na pewno wszystko będzie dobrze!!! Ważne, że ogólnie Salma czuje się nieźle.
Kciuki jeszcze trzymam ale mam nadzieję, że już nie będą potrzebne
Mizianko dla Salmusi i maluszków

[Dżiani]

Pierwszy szczeniak urodził się w piątek o 22-ej, a ostatnie dwa , martwe ok 14 -ej niedzielę. Kilku wetów ją widziało i sugerowali, że miot nie jest liczny, ok 4-5 szczonków, więc po 5-tym, ok 3 rano , po długiej ciszy bylismy pewni, że to już koniec...a ok 6-ej był jeden martwy i jeden żywy. Pechowo nie dodzwoniłam się do naszego weta, a tutejszy nie mówił nic o USG w takiej sytuacji. Na dodatek Salma wyraźnie się ożywiła i wyglądało, że już po wszystkim. Na drugi dzień nad ranem, ku naszemu przerażeniu i zaskoczeniu był jeden martwy i jeden żywy. Wtedy już RTG i okazało się, że dwa są jeszcze w środku, ale pewnie już nie żyły biedaczki bo urodziły się, chudziutkie i blade.
Takie rzeczy nie dzieją się chyba często?? Szkoda, że musiałyśmy przejść taki 'chrzest bojowy'.
Cieszymy się jednak, że Salmusia czuje się już lepiej, a siedem maluszków rośnie

Pewnie, że się zdarzają i to często. Tego weta to powinnaś powiesić nie powiem za co! Oxytocyne powinno się podawać (w 90% przypadków) właśnie wtedy kiedy wydaje się że "to już koniec" albo jak jest za długa przerwa (powinien dać ci ją do domu żebyś nie musiała ganiać na głupi zastrzyk tyle km). Jak po Oxyt. nic nie wyjdzie to i tak trzeba zrobić usg jak najszybciej (albo jak jest ktoś doświadczony to sprawdzi czy jeszcze coś nie zostało). Są suki co rodzą całkowicie bez łożysk i potem to z nich wylatuje nawet do kilku tygodni po porodzie. Nie trzeba w nią nic wlewać ani karmić zastrzykami (chyba ze to na prawde konieczne). Ja to zawsze tłukę do głowy każdemu że dobry wet i to taki który odbierze tel. nawet o 3 w nocy to podstawa. Jak takiego nie ma to pozostaje tylko modlitwa żeby się nic nie pokomplikowało...

BTW. Wielkie gratulacje !! Masz piękne kluchy i teraz najlepsze przed wami

[Gapcio]

Myślę, że izu zebrała tym razem tyle doświadczeń, że następnym razem, nawet jak będzie wszystko lekko, to i tak będzie bardzo ostrożna.
Izu, miło byłoby pooglądać trochę fotek...

[izu]

Trochę szczeniaczków
piesek

sunia 1

sunia 2

sunia 3

sunia 4

sunia 5

sunia 6


To na razie tyle, bo nie bardzo chcą pozować - zdecydowanie wolą jedzonko, więc nie chcę ich męczyć

[Gapcio]

Dzięki!
Milutkie!

[Hekate]

słodkości kochane, rozpłynełam się

[Ania Swęderska]

Śliczne! Gratulacje

[Cefreud]

fajniutkie

[EwaM]

Jakie rozkoszne maluszki

[izu]

Miśki coraz większe i ciągle jedzą...

...i jedzą

a niektóre juz prawie siedzą

[MRUCZanka]

superanckie!!!

[OlgaO]

Kluseczki CUDNE

[Beata i Fiona]

Bombowe!!
a sunia nr 2 umm.. zozpływam się

[izu]

Maluszki nam rosną, już sobie nieźle spacerują, chociaż łebki jeszcze cięęężkie
Tak sobie chrapią

Potem odwiedziny wujka Hiko, który jeszcze nie wie co go czeka za dni parę jak towarzystwo podrośnie

tak wyglądamy

[Hekate]

ale słodko śpią, a wujek Hiko rzeczywiści będzie miał przechlapane jak podrosną, ile Hiko waży? a za dwa tygodnie to już w ogóle nie będzie miał szans

[Cefreud]

biedny Hiko.Wyłupki mu odpadną jak się towarzycho na niego zwali