Re: Bonita - miłość zakręcona w nieskończoność.
Napisane: 2014-07-26, 16:23
Wygląda na to, że Bonita ma się nieźle
Przyzwyczaiła się już do letniczki, która spędza u niej wakacje
Czasem tylko żałośnie spogląda na swoją opiekunkę
która słynie z brutalnego traktowania wszystkich psów
i okrutnych metod tresury
co jednak dziwnie Bonicie służy
Przyzwyczaiła się już do letniczki, która spędza u niej wakacje
Czasem tylko żałośnie spogląda na swoją opiekunkę
która słynie z brutalnego traktowania wszystkich psów
i okrutnych metod tresury
co jednak dziwnie Bonicie służy