Dzięki za miłe słowa
Robert napisał(a):Ale fajna banda

Chyba jak was ludzie widzą z taką gromadką to lekki szok przeżywają.
Mam pytanie, czy chłopaki się nie gryzą o Waszą piękność? Te ząbki na zdjęciach wyszczerzone to zabawa czy może zdarza się spięcie ostrzejsze?
Ludzie w parku czy lesie jak nas widzą, to schodzą nam z drogi

z tym, że w tygodniu to ja chodzę na spacerki do parku sama i zabieram po dwa, Eryczka z Kingiem, Darwinka z Monią i samym Orsonkiem, no to sobie wyobraźcie ile mi to zajmuje
Wszyscy nas straszyli, że dwa samce to się pogryzą, mielismy trzy i nigdy na poważnie nie gryzły się, ustaliły sobie hierarhię; Eric-boss, Orson-najniżej i jest OK. Przy kryciach też nie ma problemów. Teraz nas wszyscy straszyli, że jak suczka wejdzie do stada, to napewno zaczną się problemy. Mam nadzieję, że to też się nie sprawdzi. Gdy Monia będzie miała cieczkę, to wyprowadzę się z nią na ten czas z domu i już
